Michał Bogacz w minionym sezonie grał w Izolatorze Boguchwała i pełnił funkcję drugiego trenera tego zespołu. Nie wiadomo jednak, czy w kolejnym sezonie będzie występował w barwach "Izolacji".
Izolator skończył sezon na 2. miejscu. To sukces czy rozczarowanie?
Patrząc na zmiany, jakie były przed sezonem, 2. miejsce, które zajęliśmy to bardzo dobry wynik. Nikt na nas nie stawiał. Z drugiej strony, osobiście czuję niedosyt, bo chciałem powalczyć o coś więcej.
Masz za sobą sezon, w którym byłeś i piłkarzem, i drugim trenerem. Łatwo było wszystko ogarnąć?
Przed sezonem się obawiałem, że sobie nie poradzę, nie pogodzę obu funkcji, lecz z czasem polubiłem to. Drużyna chyba też mnie zaakceptowała jako drugiego, więc mam z tego satysfakcję. Możemy dodać jeszcze, że trenuję małych piłkarzy w moim rodzimym klubie. Czasami bywało, że po całym tygodniu miałem dość piłki (śmiech).
Z pracy w Boguchwale zrezygnował Tomasz Głąb. Zaskoczyło cię to?
Tak, zaskoczyło. Jednak ten moment wcześniej czy później by przyszedł.
Rozmawialiście z trenerem przed podjęciem przez niego ostatecznej decyzji?
Z trenerem bardzo dużo rozmawialiśmy przez cały rok na każdy temat, więc trenera rezygnacja też mnie nie dziwi.
W dalszej części rozmowy m. in. o:
- pozostaniu w Boguchwale
- ofertach z innych klubów
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień