Polska wystąpiła do USA z wnioskiem o ekstradycję Michaela K. Michael, kiedyś Mychajło, jako ukraiński patriota w czasie wojny zajmował się taśmowym mordowaniem Polaków. Teraz ma 98 lat, więc IPN-owi należą się gratulacje, że zdążył z wnioskiem.
Ponieważ jednak życie nie trwa wiecznie, nie jest pewne, czy nasi amerykańscy przyjaciele zdążą przekazać Michaela-Mychajło do Polski. O ile w ogóle zechcą poważnie zająć się sprawą. Jeśli zechcą i zdążą, może być kłopot. Otóż Mychajło K. był dowódcą kompanii, która wchodziła w skład Legionu Ukraińskiego Samoobrony, czyli niemieckiego 31. Schutzmannschafts-Bataillon der SD, dowodzonego przez Petra Diaczenkę. Problem w tym, że w 2015 ukraiński parlament ustanowił Diaczenkę bohaterem narodowym Ukrainy! Możliwe, że przy okazji bohaterem i patronem jakiejś ulicy w Kijowie został Mychajło K.! Czy wypada sądzić bohatera naszych najlepszych przyjaciół?