Mężczyźni doświadczają przemocy domowej i nie zawsze otrzymują pomoc. Rozmowa z kuratorką społeczną Anną Ryng
Przed jej biurkiem siadają kobiety skrzywdzone przez mężów, pobite, zgwałcone, zastraszone. Anna Ryng wyciąga do nich pomocną dłoń, otacza opieką i daje nadzieję na przyszłość. Coraz częściej przychodzą do niej także mężczyźni.
Każdego roku blisko 90 tys. osób doświadcza przemocy w rodzinie, z czego 70 proc. to kobiety. Z jakim problemem przychodzą do pani najczęściej?
Anna Ryng:Obecnie najwięcej jest w rodzinach przemocy fizycznej. Sprawcy przez wiele lat stosując agresję potrafią unikać odpowiedzialności za swoje czyny.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień