Masło zdrożało o 100 procent! Ceny w sklepach biją rekordy
Masło podrożało i to mocno. Za kostkę teraz płacimy prawie dwa razy więcej, niż przed rokiem.
- Ja nie mogę się obyć bez masła w domu, bo mąż go używa i ja też. Margaryny nie lubię. Ale dlaczego mam płacić prawie 8 złotych za kostkę, jak jeszcze niedawno taka sama kostka masła była po 4 złote? - narzekała pani Jadwiga, spotkana w dziale mleczarskim w radomskim markecie.
To nie spisek mleczarzy
Pomijając chleb, który jest na każdym naszym stole, masło jest najczęstszym produktem w polskich domach. Masło oparło się konkurencji margaryn. Pewnych potraw zwyczajnie nie da się przygotować bez masła.
- Ceny mleka w naszym regionie są stabilne, ale stawki na masło, które przecież wytwarzamy z mleka, wciąż idą w górę. Na pewno w Radomiu i w regionie nie wzrosło spożycie masła. Drożyzna to skutek eksportu masła do innych krajów - mówi Leszek Figarski, prezes Zakładu Mleczarskiego Figand spod Radomia.
Gra na giełdach
Okazuje się, że w innych krajach, choćby w Niemczech, spadły zapasy masła i zaczęto je ściągać między innymi z Polski. Ponadto wzrosło spożycie masła w Chinach, a to skłoniło inwestorów giełdowych do podbijania akcji na masło.
- Przypuszczam, że drożyzna masła to skutek nie tylko eksportu do innych krajów, ale za podwyżkami stoją także spekulanci ekonomiczni. Nie wiadomo kiedy ta spekulacja się skończy - dodaje prezes Figarski.
W dyskontach też drogo
W naszych sklepach nie znajdziemy jednej ceny masła: inne są w firmowym hipermarkecie, a inne w osiedlowym sklepiku. W tej chwili nawet w dyskontach zapłacimy około 6-7 złotych za kostkę. Trzeba też wiedzieć, że przed laty kostki masła zwykle ważyły 250 gram, ale w pewnym momencie producenci obniżyli wagę kostki do 200 gram, by zachować ceny, do których Polacy się przyzwyczaili.
Bliski koniec drożyzny?
Do ustabilizowania się sytuacji na rynku masła trzeba jeszcze czasu, ale są pierwsze sygnały wskazujące na to, że zbliża kres drożyzny. Z informacji Agencji Rynku Rolnego wynika, że początek lipca przyniósł zahamowanie wzrostowej tendencji na rynku masła. Krajowe ceny zbytu trzymają się w okolicach 21 złotych za kilogram, ale w pierwszym tygodniu lipca przestały iść w górę.
Zobacz też: Tysiącletnia zupa pierwszych Słowian. Piotr Kucharski zdradził przepis (Dzień Dobry TVN/x-news)