Maraton z dogrywką za metą
Skandal. Tego jeszcze nie było - wskutek nieporozumienia 35. Maraton Toruński miał dwóch zwycięzców!
Nie takiego zakończenia oczekiwali uczestnicy niedzielnego 35. Maratonu Toruńskiego. Quad, który prowadził zawodników, skrócił trasę na pierwszej pętli, czym zmylił prowadzącego Pawła Koska z Tychów. Mimo że na drugiej pętli biegacz „nadrobił” dystans, zaczął protestować drugi na mecie Bartosz Mazerski ze Sztumu. Ostatecznie przyznano dwie główne nagrody.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień