Mamy faworyta w ekstralidze gwiazd
Get Well Toruń i Stal Gorzów są na dziś największymi faworytami PGE Ekstraligi. Zapowiada się ostra walka o play off i utrzymanie.
Notowania drużyn z Torunia i Gorzowa stoją najwyżej, bo rywale mają poważne problemy.
Jeszcze niedawno kandydatów do złota było czterech lub nawet pięciu, gdyby optymistycznie zaliczyć do tego grona także wrocławski Betard. Ostatnie tygodnie zweryfikowały jednak te przewidywania.
Słabszy stał się Falubaz, który stracił Jarosława Hampela. Żużlowiec wciąż nie skończył rehabilitacji po upadku w Drużynowym Pucharze Świata prawie rok temu. Zapowiada swój powrót na maj, ale to także wciąż znak zapytania. No i nie wiadomo, jak szybko i czy w ogóle odzyska dawną formę.
Trener Marek Cieślak początkowo wykluczył stosowanie zastępstwa zawodnika, ale sam był chyba zaskoczony długą absencją swojego lidera. Raczej trzeba się spodziewać, że w 2. kolejce Falubaz przyjedzie do Torunia z z/z, a nie Andrie-jem Karpovem w składzie.
Nerwowo jest też w obozie Unii Leszno. Mistrz Polski na razie przez dwa miesiące musi sobie radzić bez Emila Sajfutdi-nowa. Rosjanin przeszedł już operację w Barcelonie, ale nawykowe zwichnięcie barku to brzmi groźnie. W Lesznie liczą więc teraz na Tobiasza Musie-laka. Poprzedni sezon miał słaby, ale dwa lata temu potrafił zdobywać po kilkanaście punktów, zwłaszcza na Smoczyku.
Na tym tle w Toruniu i Gorzowie sielanka. Atutem Get Well będzie potężna siła liderów. Martin Vaculik, Greg Hancock, Chris Holder - na dziś żadna inna trójka prowadzących parę nie wytrzymuje porównania z liderami „Aniołów”. Zwłaszcza Holder - jak mówią komentatorzy, niczym demon - może być jedną z głównych postaci.
Minus: słabe zaplecze juniorów. Paweł Przedpełski jest świetny, ale co dalej? Dyspozycja Norberta Krakowiaka po groźnym upadku jest niepewna. Młodsi wychowankowie nie gwarantują punktów choćby w biegu juniorów. Odpukać, ale kontuzja Przedpełskiego postawi zespół w trudnej sytuacji.
Stal Gorzów to najbardziej wyrównany skład w PGE Eks-tralidze. Pięciu mocnych seniorów, z których każdego stać na +10 punktów na dowolnym torze, niezły rezerwowy Tomasz Gapiński i najlepszy na świecie junior. Czego chcieć więcej? Może jedynie pewniaka na biegi nominowane. Niewykluczone, że to będzie słaby punkt Stali, bo obok Nielsa Kristiana Iversena na razie niepewna jest dyspozycja w takich chwilach Krzysztofa Kasprzaka i Przemysława Pawlickiego.
Niżej również zanosi się na twardą i wyrównaną walkę o utrzymanie. Gdzieś zawieszony między pierwszą i drugą czwórką jest Betard Wrocław. Trener Piotr Baron widzi swój zespół w play off, ale większość fachowców już niekoniecznie.
O poprawie pozycji sprzed roku marzą w Grudziądzu. Może nie play off, ale 5-6. miejsce może być w zasięgu. Szkoda, że nie udało się wzmocnić słabej formacji juniorskiej, więc MrGar-den GKM liczy na wyrównany skład seniorski. Jest tam jednak kilka zagadek. Jak poradzi sobie w roli lidera wracający do ekstraligi Antonio Lindback? W jakiej kondycji zdrowotnej będzie Tomasz Gollob? Czy forma Rafała Okoniewskiego przełoży się na mecze ligowe?