Do tej pory urzędnicy nie ujęli się za ofiarami. Oddali sprawy w obce ręce - mówił Antoni Macierewicz podczas powołania podkomisji smoleńskiej.
Antoni Macierewicz powołał podkomisję, która ma zadanie wyjaśnić przyczyny katastrofy Tu-154. Uzupełnia ona o 18 członków istniejącą już komisję. Konferencja prasowa szefa MON zaczęła się od filmowego wspomnienia ofiar katastrofy. Były również obecne rodziny smoleńskie.
- Mija sześć lat od największej tragedii od II wojny światowej. Tragedią było również, jak polscy urzędnicy potraktowali sprawę katastrofy. Nie ujęli się za ofiarami, oddając ich sprawy w obce ręce - mówił Antoni Macierewicz.
Macierewicz dodał, że poprzednio komisję powołano po to, żeby sprawę badać pod obce dyktando. - Dzisiaj wiemy już dużo o rzeczywistym przebiegu katastrofy. Skala zaniechań uniemożliwiała wyjaśnienie katastrofy. Już w trakcie prac komisji pana Millera wskazywano na błędy, które opublikowane nie były zgodnie z faktami. - Podkomisja jeszcze raz zbada przyczyny katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem - mówił Macierewicz. Dodał również, że żadna teza, poza znanymi faktami, nie jest przyjęta.
Pierwsze posiedzenie podkomisji smoleńskiej na początku marca. źródło: TVN24/x-news
Na czele podkomisji stanął dr Wacław Berczyński. W jej skład wchodzą też m. in.: jako 1. zastępca dr Bogdan Gajewski, dr Kazimierz Nowaczyk oraz prof. Jan Obrębski - jako jej sekretarz, a także prof. Wiesław Binienda.
Szef podkomisji Wacław Berczyński jest doktorem inżynierem, wieloletnim pracownikiem Działu Wojskowo-Kosmicznego Boeinga oraz innych firm branży lotniczej. Pracuje w składzie grupy niezależnych ekspertów współpracujących z zespołem parlamentarnym ds. zbadania przyczyn katastrofy Tu-154 w Smoleńsku, funkcjonującym w Sejmie. W swej pracy zawodowej zajmował się badaniem wielu katastrof lotniczych. - Przychodzę do pracy w komisji bez żadnych założeń - mówił na antenie TVN24.
Jednym z pierwszych zastępców jest Kazimierz Nowaczyk. Z wykształcenia jest fizykiem, od 1996 r. pracującym w USA jako fizyk doświadczalny.
Wiesław Binienda jest profesorem University of Akron, laureatem wielu nagród, w tym przyznawanych przez NASA. Od lat bada przyczyny katastrofy smoleńskiej.
- Trudno jest oczekiwać, że ta podkomisja wniesie coś nowego do sprawy katastrofy smoleńskiej, jeżeli tezy i jej ostateczna opinia są znane jeszcze przed jej powołaniem - ocenił Maciej Lasek w wypowiedzi dla Polskiego Radia. Lasek wchodził w skład komisji rządowej, która dotychczasowo oficjalnie zajmowała się wyjaśnianiem przyczyn katastrofy.
- Wydaje mi się, że to jakiś zły sen, i mówię to nie jako polityk, ale człowiek współczujący tym, którym dzieje się coś tragicznego - powiedział dla TVP Info Rafał Grupiński, szef klubu PO. - Kto ponosi odpowiedzialność za tę katastrofę, kto pozwolił, żeby wszyscy dowódcy razem wsiedli? - pytał Grupiński.
- Dobrze, że ta komisja powstała. To pierwsza refleksja, jaka mi się nasuwa. Sprawa nie jest wyjaśniona, więc trzeba to zrobić - ocenił w rozmowie z AIP Paweł Kukiz.
- Zarówno rodzinom, jak i ofiarom należy się szacunek. Rodziny mają prawo dociekać prawdy, czasem jej nie przyjmując - komentuje w imieniu .Nowoczesnej Monika Rosa. Zdaniem posłanki Antoni Macierewicz powinien zważać na słowa i gesty, ponieważ teraz wyraża wolę państwa.
Damian Witek