Maciek z Gorzowa buduje drona. I to jakiego! Już zachwycił naukowców
Poznajcie gorzowianina Maćka Hajdamowicza. Ma 16 lat. Jest wysoki, wygadany i piekielnie zdolny: dostał się do krajowego finału prestiżowego konkursu dla wynalazców.
W filmach i serialach szkolny mózg to odludek, wstydliwy dziwoląg, którego reszta podziwia, ale i wytyka go palcami. 16-letni Maciek z Gimnazjum Społecznego Stowarzyszenia Edukacyjnego jest zaprzeczeniem tego stereotypu. Wysoki, przystojny, śmiały, towarzyski. A do tego do bólu skromny. Bo przecież on tylko konstruuje „takie tam roboty”...
Tylko że „takie tam roboty” sprawiły, że trafił do 24-osobowego finału prestiżowego konkursu E(x)plory, który promuje młodych wynalazców, naukowców i ich pomysły na zmienianie świata na lepsze. Maciej jest tam jedynym Lubuszaninem. I jest... najmłodszy.
A wszystko to, w zasadzie, wydarzyło się przez przypadek.
Trzeba się pochwalić
Matematyczka Marzena Mieczyńska w zeszłym roku robiła w szkole Pasjonadę, czyli imprezę, podczas której uczniowie prezentowali swoje talenty. Maćka wyciągnęła na nią niemal za uszy. Krygował się, mówił, że w zasadzie ma pasję, ale to „takie tam roboty”. Jednak gdy je przyniósł, okazało się, że potrafi je programować, czyli „kazać” robić to, czego sobie życzy. - Patrzyliśmy wszyscy, jak samochodzik odbija się od przeszkód, po czym sam nawraca i szuka wolnej drogi do jazdy. Zrozumiałam, że chował nam się w szkole prawdziwy talent - mówi Mieczyńska.
Złapała z Maćkiem nić porozumienia i postanowili: taki talent trzeba pokazać, jedziemy na konkurs! Były to regionalne eliminacje E(x)plor-ów. Do Szczecina zjechała się jedna czwarta kraju: 24 piekielnie zdolnych ludzi. Jury, złożone z wybitnych naukowców i przedstawicieli najlepszych uczelni, wybrało osiem pomysłów, które przeszły do finału. Wśród nich jest pomysł Macieja!
Sponsorzy mile widziani
Co takiego wymyślił 16-latek? - Postanowiłem połączyć przyjemne z pożytecznym. Stworzyć coś, co cały czas będzie mnie bawić, a jednocześnie przyda się na co dzień, pomoże komuś, ułatwi trudne lub niebezpieczne czynności - wyjaśnia. Stworzył projekt drona naszpikowanego czujnikami, który będzie zdolny zbierać dane o powietrzu z trudno dostępnych miejsc, „notować” je, archiwizować i przesyłać np. sms-em. W ten sposób można by sprawdzić powietrze u wylotu wysokiego komina, nad niebezpiecznym składowiskiem odpadów czy nad innym dowolnym miejscem - wyjaśnia.
Całość będzie na pewno kosztowała ponad 5 tys. zł. - Sponsorzy mile widziani
Budowę już zaczął. Na razie przypomina to... wychudzoną ośmiorniczkę. Od pudełka wielkości opakowania tic-tac-ów odchodzą kabelki, na których końcach są czujniki. Maciej podłącza to do komputera. Na ekranie pojawiają się równiutkie paski (jak wykres EKG). Potem nastolatek bierze zapalniczkę i przy jednym z czujników puszcza gaz. Jeden z odczytów szaleje: wystrzeliwuje na ekranie w górę. Czyli czujnik działa!
Całe te okablowanie trzeba teraz jeszcze zamontować na dronie. Który jeszcze trzeba zbudować. Całość będzie na pewno kosztowała ponad 5 tys. zł. - Sponsorzy mile widziani - mówią razem i Maciej, i konkursowa opiekunka M. Mieczyńska. Pierwszy darczyńca już jest: to fundacja kostrzyńskiej firmy ICT Poland, która wspiera zdolną młodzież.
Ciekawość bebechów
Skąd u Macieja zainteresowanie konstruowaniem robotów i ich programowaniem? - Nie mam rodzinnych tradycji w tym kierunku. To przyszło samo. Od zawsze byłem ciekawy, jak działa to, czym się bawię. Potrafiłem wybebeszyć zdalnie sterowane auto i je potem złożyć. Potem doszły zajęcia z programowania, które bardzo mnie wciągnęły. I tak mi zostało - śmieje się nastolatek.
Nastolatek ma szansę na stypendia naukowe
M. Mieczyńska przysłuchuje się naszej rozmowie. Cieszy ją, że Maciej nie tylko jest zdolny, ale też to, że umie o swoim wynalazku ciekawie opowiadać. - Przyda się nam ta umiejętność w październiku, podczas finału E(x)plorów w Gdyni - dodaje.
Trzymamy za Macieja kciuki. Jeśli jego dron zachwyci gdyńskie jury, nastolatek ma szansę na stypendia naukowe oraz wyjazdy na konkursy naukowe w Stanach Zjednoczonych, Brazylii i w Europie.