Niespełna tydzień pozostał bokserowi Łukaszowi Różańskiemu do najważniejszej w karierze walki. W sobotę w Radomiu zmierzy się z Albertem Sosnowskim.
Dla pięściarza Stali Rzeszów, pochodzącego z Czarnej Sędziszowskiej, to nie tylko największe wyzwanie, ale również okazja do wypromowania się. Albert Sosnowski to bowiem jeden z najlepszych bokserów zawodowych wagi ciężkiej w historii Polski, ma na koncie tytuł mistrza Europy, walczył też o pas WBC z legendarnym Witalijem Kliczko.
- Wiem ile w polskim boksie znaczy nazwisko Sosnowski i wiem, że w przypadku wygranej mogę wejść na zupełnie inny poziom niż ten, na którym byłem dotychczas. Zamierzam wygrać tą walkę i zainteresować swoją osobą promotorów
- mówi bokser Stali Rzeszów.
- Albert ma nade mną przewagę doświadczenia, mimo upływu lat posiada też ogromne umiejętności. Nie jest jednak już tak mocny jak w szczycie kariery - dodaje.
Różański bardzo poważnie przygotowywał się do tego starcia.
- Pełne treningi rozpocząłem już dwa miesiące temu. Odbyłem wiele sparingów, m.in. z Tomkiem Sararą i Rogerem Hryniukiem. Dotychczas wygrywałem swoje walki w pierwszych rundach, to nie znaczy jednak, że nie jestem w stanie boksować na dłuższym dystansie. Jestem i będę gotowy na długą walkę - tłumaczy Różański.
- Jaką będę miał taktykę na tą walkę? Wyjdę do ringu i „ogień”. Każdy tylko gada o tej taktyce na walkę, a potem wychodzi do ringu i boksuje to na co przeciwnik pozwala, a cały wcześniejszy plan zostaje w szatni. Marzę i chcę wygrać ten pojedynek, tylko dzięki temu moja dalsza kariera może nabrać rozpędu - zapewnia.
Sprawy Różańskiemu jednak nie zamierza ułatwiać Sosnowski, dla którego będzie to sześćdziesiąta walka w zawodowym ringu. Jak wielokrotnie powtarza pięściarz, ten pojedynek ma być sprawdzianem, czy warto bawić się dalej w boks zawodowy. Dodaje też, że nie zamierza nikomu ułatwić wypromowanie się na jego nazwisku.
Pojedynek Różańskiego z Sosnowski będzie jednym z głównych wydarzeń gali MGębski Boxing Night na Stadionie Miejskim w Radomiu.
- Mam informację, że nasza walką będzie ostatnią przed walką wieczoru - informuje Różański.
Głównym wydarzeniem gali w Radomiu będzie inny pojedynek wagi ciężkiej, w którym były mistrz Polski amatorów Krzysztof Zimnoch spotka się w 10-rundowej walce z Joeyem Abellem. Oprócz tego odbędą się pojedynki Sergieja Warwejki z Nagym Aguilerą oraz Pawła Wierzbickiego i Przemysława Runowskiego.
Do Radomia wybiera się też kilkudziesięcioosobowa grupa kibiców Łukasza Różańskiego.