Listu z sądu już nie odbierzesz w sklepie

Czytaj dalej
Fot. Andrzej Muszyński
Maciej Czerniak

Listu z sądu już nie odbierzesz w sklepie

Maciej Czerniak

Od stycznia korespondencję sądową i prokuratorską znów będzie doręczała Poczta Polska. W przetargu pokonała firmę InPost.

W skrzynce leży awizo? Możemy być pewni, że od stycznia nie będzie na nim adresu pobliskiego kiosku, czy sklepiku spożywczego. Przetarg na dostarczanie korespondencji sądowej i z prokuratury wygrała właśnie Poczta Polska S.A. W konkursie ogłoszonym przez Centrum Zakupów dla Sądów pokonała swojego największego branżowego rywala - firmę InPost.

- Udowodniliśmy, że państwowa firma może realnie konkurować i zmusić przereklamowanego konkurenta do odwrotu - mówi Zbigniew Baranowski, rzecznik prasowy Poczty Polskiej.

Spółka na 100 możliwych do uzyskania w przetargu punktów, zdobyła ich prawie 98. Podczas, gdy konkurencyjna propozycja złożona przez Polską Grupę Pocztową (będącą częścią sieci InPost-u) została oceniona przez CZdS na nieco ponad 67 punktów. - Ten przetarg to był ważny element w naszym rozwoju. Walczymy o nasze miejsce na rynku, poszukując dodatkowych źródeł przychodu, rozwijając usługi finansowe i zdobywając kontrakty nie tylko na obsługę listów, ale przede wszystkim paczek - dodaje rzecznik.

Przypomnijmy, że od stycznia 2014 roku przesyłki pocztowe z wydziałów sądów i prokuratur dostarczali kurierzy PGP i InPostu. Początki obsługi tej korespondencji w wykonaniu firm prywatnych spowodowały przejściowe zamieszanie. W pierwszych tygodniach klienci zgłaszali problemy związane z odbiorem awizowanych przesyłek. Jeszcze w lutym tego roku zgłosił się do nas Czytelnik, mieszkaniec miejscowości Wojtal w gminie Czarna Woda, który twierdził, że kurier zostawił list wprost na ziemi, przed furtką gospodarstwa.

- Przecież mam skrzynkę pocztową. A te dokumenty każdy, kto przechodził koło mojego domu, mógł sobie podnieść, przeczytać i zabrać. W porę zauważyłem te listy.

InPost tłumaczył, że „problemem na wsiach jest brak infrastruktury, w tym skrzynek odbiorczych”. Artur Kikuła, dyrektor operacyjny InPost dodawał: - Poczta nie udostępnia nam skrzynek zbiorczych, które przez lata służyły mieszkańcom wsi.

InPost dysponował już wtedy siecią punktów obsługi klienta w kioskach i sklepach, w których odbiorcy mogli zgłaszać się po awizowane listy. Była to sieć stworzona specjalnie do wywiązania się z umowy o dostarczaniu korespondencji sądowej. Co teraz z tymi punktami? Wojciech Kądziołka, rzecznik InPostu nie daje jasnej odpowiedzi: - Punktów w kioskach nie mamy już od pół roku - nawiązuje do zerwanej w lipcu umowy z „Ruchem”. - Rozbudowaliśmy naszą sieć punktów obsługi klienta, by oferować pełen wachlarz usług. Sam tylko kanał paczkoma-towy i kurierski obsługuje 200 tys. paczek dziennie, a w II kwartale 2015 liczba przesyłek we wszystkich kanałach wzrosła o 26 proc. Przegrany przetarg rekompensuje nasza nowa usługa kurierska, którą uruchomiliśmy w czerwcu.

Maciej Czerniak

Zajmuję się tematyką kryminalną, policyjną, jestem autorem relacji sądowych. Piszę też na tematy bieżące, dotyczące samorządu, problemów mieszkańców. Co najbardziej lubię w pracy? Zaskakujące historie, które mam przyjemność przedstawiać Czytenikom. Jak wiadomo, życie pisze najlepsze scenariusze. Nie tylko filmowe.

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.