Ławka pana Juliana zostanie w parku
Raczej nie zanosi się na przeprowadzkę tej ławeczki do centrum Chojnic.
Komisja komunalna nie jest skora do tego, by przenosić ławeczkę Juliana Rydzkowskiego z parku 1000-lecia na deptak przy muzeum, które nosi imię jego twórcy. - Przenosiny nie są możliwe - uzasadniał szef komisji Antoni Szlanga. - Taka lokalizacja ławeczki wynika z projektu Zdzisława Kufla. Tam jest alejka historyczna, która upamiętnia bitwę pod Chojnicami, postać Kazimierza Jagiellończyka, ma być też tu rzeźba Piotra Dunina.
A taki postulat zgłaszał m.in. radny Kazimierz Jaruszewski, również honorowy obywatel miasta Kazimierz Ostrowski. To nie znaczy, że samorządowcy nie wezmą sobie do serca sugestii, że w centrum powinien znaleźć się jeszcze jakiś akcent związany z Rydzkowskim. Tyle, że na razie nie bardzo wiadomo, co by to miało być. Czy kolejna ławeczka, czy postać Rydzkowskiego, a może tablica? - Nic nie szkodzi, że w dwóch miejscach byłby ślad po Rydzkowskim - argumentował burmistrz.
- Najlepszym sposobem uhonorowania Rydzkowskiego byłoby odnowienie kamienicy na pl. Jagiellońskim, w której mieszkał - mówił Szlanga. - Tam jest tablica poświęcona Rydzkowskiemu, ale na tle tej odrapanej elewacji wygląda okropnie.
Burmistrz wyjaśniał, że konserwator zabytków Marlena Pawlak rozmawiała z właścicielami kamienicy przy pl. Jagiellońskim, proponując nawet 50 proc. dofinansowania do remontu. - Nic z tego nie wyszło, bo oni nie mają na to pieniędzy - wyjaśnia burmistrz. - A my nie możemy robić im prezentu.
Zapewnił jednak, że po raz kolejny ratusz będzie o to pytał.
Radni nie zapomnieli o 125 rocznicy urodzin Rydzkowskiego. Byli na cmentarzu, zapalili znicz. Maria Błoniarz-Górna przy okazji wnioskowała, by groby znanych chojniczan były lepiej oznakowane.