Kurpie Zielone podbijają Polskę utworami Łemków
O rozwoju Kurpi Zielonych i szansie dla najmłodszych tancerzy mówi Mariusz Żwierko, choreograf i kierownik artystyczny zespołu.
W Białymstoku Pan jest po części gościem czy mieszkańcem?
Mariusz Żwierko: Mieszkam w Białymstoku już od niemal roku, ale często bywam też w Warszawie. Białystok dopiero poznaję i jeszcze całego nie zwiedziłem.
Kurpie Zielone niedawno dostały nagrodę Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego - gratulacje.
To w związku z jubileuszem. Kurpie Zielone działają już 65. lat.
W skali tych 65. lat, Pan kieruje zespołem od niedawna. Jak do tego doszło?
Dwa lata temu, akurat po wakacjach na Podhalu, zaprosił mnie na rozmowę dyrektor WOAK. Kiedy zaproponował mi współpracę z Kurpiami byłem zaszokowany, Nie spodziewałem się, że dostanę taką propozycję. Na początku przyjąłem ją z niepewnością, co może się wydarzyć. Bo szukano choreografa, a zespół jest potężny i z wieloletnią tradycją. Zastanawiałem się, czy udźwignę to wszystko.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień