pio

Kto nie płaci rat, ten nie śpi po nocach. Ze strachu tak ma przed windykacją

Taką "niespodziankę" na drzwiach zobaczyła mieszkanka Inowrocławia, po powrocie z pracy Fot. Nadesłane Taką "niespodziankę" na drzwiach zobaczyła mieszkanka Inowrocławia, po powrocie z pracy
pio

- Szefostwo firmy, w której wzięłam chwilówkę, przekonuje, że nie obkleja drzwi mieszkań swoich zadłużonych klientów. Nieprawda. Kolejna osoba znalazła się w tej sytuacji, co ja – mówi emerytka z Inowrocławia.

Ona akurat z parabankiem ostatnio podpisała ugodę. Będzie oddawała po 100 złotych miesięcznie. - Przed świętami Bożego Narodzenia pożyczyłam 700 złotych, miałam oddać 890, ale mi zabrakło – opowiada inowrocławianka.

Kontynuuje: - Prosiłam o przesunięcie terminu zapłaty. Przecież wcześniej kilka razy brałam tam chwilówkę i zawsze oddawałam na czas. Zanim jednak dostałam odpowiedź, przedstawiciele firmy pożyczkowej narobili mi wstydu. Gdy byłam w pracy, obkleili drzwi mojego mieszkania komunikatami „Nie unikaj kontaktu”. Ale ja nie unikałam kontaktu! Dzwoniłam do pośrednictwa, pisałam.

Na językach sąsiadów

Pracująca emerytka zgłosiła sprawę na policji. - Bo przez te naklejki jestem na językach wszystkich sąsiadów w bloku - dodaje. - Za moimi plecami szepcą, że ukrywam się przed windykacją. A tak nie jest.

Szefostwo firmy, która emerytce udzieliła pożyczki, gdy opisaliśmy sprawę, nie przyznało się do stosowania praktyk w postaci obklejania drzwi. Nadal się nie przyznaje, chociaż po naszym artykule zgłosiła się kolejna klientka tej samej firmy.

Pani ma za sobą także epizod z obklejonymi drzwiami. - „Pomorska” nie podała nazwy firmy, ale wiem, o jaką chodzi. Rozpoznałam naklejki na zdjęciach. U mnie też się pojawiły.

Windykatorzy nie tylko naklejkami wojują z dłużnikami. Stosują czasem inne chwyty niedozwolone, strasząc klienta. Firmy nie chcą kierować spraw do sądu. Same próbują je załatwić. Niekoniecznie polubownie.

Przeczytaj także: Bydgoszczanka miała konto niedebetowe, mimo to pojawił się debet i ma teraz problem

Zemsta windykacji

Tzw. nie rokujących pożyczkobiorców, tzn. takich, którzy nie mają z czego oddać i już pewnie nie oddadzą, czeka zemsta windykatorów. Niekiedy przypomina ona sceny z filmu: groźby z nożem w ręku, wywożenie do lasu, rzucanie cegłami w okno.

W przypadku emerytki opóźnienie spłaty wynosiło 3 dni. - U mnie za to naklejki pojawiły się ostatniego dnia, gdy miałam dokonać wpłaty – podkreśla druga klientka parabanku. - Jak można prowadzić windykację, jeżeli klient jeszcze się nie spóźnia ze spłatą?
Inne parabanki również stosują ciosy poniżej pasa. Policja tropi nieuczciwe firmy. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów też. Wybrane w ogóle nie pożyczają klientom pieniędzy, a i tak na nich zarabiają.

- Przedsiębiorca prowadził wiele stron internetowych pod różnymi nazwami – wspominają w UOKiK. - Na każdej zachęcał konsumentów do skorzystania z oferty. „Weź pożyczkę teraz! Wypełnij formularz bez zaświadczeń i wychodzenia z domu! Pieniądze na koncie nawet po godzinie, bez poręczycieli i zbędnych formalności”. Tak brzmiały niektóre hasła reklamowe. Zgodnie z informacjami na stronach, konsument, który był zainteresowany ofertą, musiał wysłać sms-a premium lub zrobić przelew internetowy. Zwykle kosztowało to ponad 30 złotych. Pożyczki nie były jednak udzielane. Celem przedsiębiorcy było jedynie uzyskiwanie wpłat od konsumentów.

Dobijanie się do drzwi

Firma z Torunia z kolei nachodziła dłużników w domach. Windykatorzy walili w drzwi, aż wszyscy sąsiedzi na klatce schodowej słyszeli. Jeden tak łomotał, że uszkodził wizjer. Sprawa trafiła do sądu. Pod koniec 2019 roku zapadł wyrok. Szef oraz 3 windykatorów parabanku zostało uznanych winnymi uporczywego nękania klientów. Sąd wymierzył im kary od 10 miesięcy do roku więzienia w zawieszeniu na 2 lub 3 lata. Skazani mają też zakaz wykonywania zawodu.

- Zaciągając kredyt, dokładnie przyjrzyjmy się tabeli opłat i warunkom umowy. Liczy się również całkowity koszt zaciągniętego zobowiązania - radzi Ewa Kozłowska, ekspert Związku Firm Pośrednictwa Finansowego, Gold Finance.

A jeśli ktoś wie, że nie spłaci rat, niech po prostu ich nie bierze, bo dojdą kolejne kłopoty.

pio

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.