Kto nabrał kredytów na dane osobowe bydgoszczanina i dlaczego ten musi spłacać cudze zadłużenie?
Pożyczka, której nie wziął, zrujnowała go finansowo. - SKOK Piast, mimo oczywistych dowodów, dalej nasyła na mnie komorników - mówi nasz Czytelnik.
Pan Jacek, bydgoszczanin w średnim wieku, znalazł się w tak absurdalnej sytuacji, że sam nie wierzy, że jest prawdziwa. Byłoby to nawet śmieszne gdyby nie fakt, że został zrujnowany finansowo, a stres związany ze sprawą zniszczył mu zdrowie.
- W 2010 roku, na prośbę brata, złożyłem w SKOK Piast w Bydgoszczy wniosek o pożyczkę 9 tysięcy złotych. Sprawa miała być szybko załatwiona, bo w tej placówce pracowała ówczesna partnerka mojego brata. Wniosek złożyłem, żadnego potwierdzenia, że kredyt przyznano, nie dostałem i o sprawie zapomniałem. Niczego nie podpisywałem - zapewnia pan Jacek.
O całej nietypowej sprawie związanej z pożyczkami i kłopotami bydgoszczanina przeczytasz w dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień