Ksiądz doradza leśnikom. Na odległość
Nowe stanowisko w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku. Dobrze płatne? Lasy zasłaniają się ochroną danych.
Zmieniły się władze, powstało nowe stanowisko. Szef Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku powołał doradcę ds. edukacji społecznej. Został nim... ksiądz, pełniący posługę w diecezji drohiczyńskiej. Ks. Tomasz Grzegorz Duszkiewicz został zaangażowany w styczniu br. na dość enigmatycznie brzmiącym stanowisku ds. współpracy z otoczeniem regionalnym.
Na temat nowego doradcy użytkownicy jednego z forów dyskusyjnych poświęconych Lasom wymieniają się kąśliwymi uwagami. Żartują z zakresu obowiązków na nowym stanowisku. Ich opis jest równie niejasny, co nazwa stanowiska. Do zadań księdza należy: „doradztwo i opiniowanie działań z zakresu kształtowania relacji RDLP w Białymstoku - otoczenie regionalne”, a także np. „współpraca z lokalnymi władzami”.
Jak tłumaczy Jarosław Krawczyk, rzecznik RDLP w Białymstoku, stanowisko zostało utworzone w listopadzie ub. roku. Jednak osoba je zajmująca przeszła do pracy w centrali Lasów Państwowych.
Ksiądz Duszkiewicz ją zastąpił. Najwyraźniej wśród pracowników RDLP zabrakło fachowców zdolnych podołać tym zadaniom.
Jakie kwalifikacje ma duchowny? Być może pomocny w zdobyciu pracy okazał się fakt, że ksiądz był w diecezji drohiczyńskiej kapelanem myśliwych.
- Ksiądz Tomasz Grzegorz Duszkiewicz jest obywatelem polskim, posiadającym odpowiednie kwalifikacje i doświadczenie pedagogiczne, a jego zatrudnienie w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku jest zgodne z przepisami - informuje Jarosław Krawczyk.
Jak widać wymagania nie były szczególnie wygórowane. Takie same, a nawet wyższe kwalifikacje ma wiele osób, jednak to nie im było dane dostać pracę w Lasach Państwowych. Instytucja ta jest uznawana za jednego z lepszych pracodawców w sferze budżetowej, zwłaszcza pod kątem wynagrodzeń.
Ile zarabia nowy doradca RDLP w Białymstoku, nie wiadomo. Firma zasłania się ochroną danych osobowych.
Udało nam się natomiast ustalić, jakie konkretnie zadania będzie miał ks. Duszkiewicz. Zorganizuje w tym roku dwa wydarzenia.
- Będą to ogólnopolskie uroczystości odsłonięcia pomnika Danuty Siedzikówny - Inki w Nadleśnictwie Browsk i Ekologiczne Europejskie Forum Młodych w Puszczy Białowieskiej - precyzuje Jarosław Krawczyk.
Ustaliliśmy też, że ksiądz jest zatrudniony w systemie telepracy. To nieco wyjaśnia, dlaczego nowy doradca jest nieuchwytny. W białostockiej siedzibie Lasów go nie ma. Z kolei telefon komórkowy umieszczony przy jego nazwisku na stronie internetowej RDLP nie odpowiada. Okazuje się, że ksiądz Duszkiewicz jest bardzo zajętym człowiekiem. Trudno go zastać także w parafii pw. św. Ojca Pio w Węgrowie (woj. mazowieckie), do której w ubiegłym roku przydzielił go biskup drohiczyński.
- Pojawia się tutaj na dzień, czy dwa - usłyszeliśmy w parafii. - Ma dużo obowiązków. Mogę do niego zadzwonić i poprosić żeby oddzwonił pod ten numer - zaproponował rozmówca.
Słowa dotrzymał. Ks. Duszkiewicz - jak przypuszczamy, bo się nie przedstawił - oddzwonił. Nie udało nam się go jednak zapytać o nietypową, jak na księdza, pracę w Lasach Państwowych. Kiedy usłyszał, że dodzwonił się do „Gazety Współczesnej” rozłączył się, przekazując pozdrowienia.
- Ksiądz doradcą w Lasach Państwowych? - dziwi się prof. Jerzy Kopania, etyk z UwB. - Kapłan może, a nawet powinien pełnić pewne funkcje doradcze, ale bezpłatnie i tam gdzie chodzi o wymiar duchowy, religijny. Ta sprawa powinna zostać sprawdzona przez organy ścigania, czy nie doszło do popełnienia przestępstwa.