Ks. Marian Chalecki: - W Środę Popielcową można wyznać miłość
Z łódzkim salezjaninem, katechetą i duszpasterzem akademickim, ks. Marianem Chaleckim, o nietypowym początku Wielkiego Postu rozmawia Matylda Witkowska
W tym roku walentynki i Środa Popielcowa wypadają tego samego dnia. Co robić? Umartwiać się i pościć, czy iść za głosem serca i romantycznych uczuć?
Uczniowie pytali się mnie ostatnio o to samo. Widziałem nawet żartobliwe memy z księdzem, który na czolerysuje popiołem serduszka.Tymczasem między jednym a drugim dniem nie ma żadnej sprzeczności. W Środę Popielcową można powiedzieć komuś miłe słowo, okazać uczucie, dać prezent. Oczywiście jest już Wielki Post, więc odpadają huczne imprezy. Picie alkoholu też jest nie na miejscu. Ale wyznawanie uczuć w Środę Popielcową jak najbardziej jest dobrym pomysłem.
Czym dla katolików jest Środa Popielcowa?
To brama prowadząca do Wielkanocy. Po okresie zabaw, jedzenia pączków i faworków w Środę Popielcową mamy ścisły post. Należy się ograniczyć do jednego większego posiłku w ciągu dnia i dwóch mniejszych. Msza św. nie jest obowiązkowa. Ale warto wybrać się do kościoła i posypać sobie głowę popiołem. Człowiek potrzebuje w swoim życiu także zewnętrznych symboli nawrócenia. Warto też wsłuchać się w dzisiejsze kazanie, bo Wielki Post to czas refleksji i zastanowienia się nad sobą.
Będzie dziś można usłyszeć kazanie o świętym Walentym?
To mało prawdopodobne. W Kościele przypada dziś obowiązkowe wspomnienie wielkich apostołów słowiańszczyzny: świętych Cyryla i Metodego. To raczej ich żywotów będą dotyczyć kazania. Natomiast o świętym Walentym niewiele wiemy. Większość podań o nim to legendy.
A co Kościół mówi o obchodzeniu walentynek?
W ogóle nie zabiera w tej sprawie stanowiska. Jedni uważają, że to święto zapożyczone z Ameryki i go nie obchodzą. Inni świętują. Jeszcze raz podkreślam: między walentynkami a Środą Popielcową nie ma sprzeczności. A zakochani katolicy mogąrazem pójść na mszę św., a potem spędzić razem wieczór.