Krzysztof O. nie przyznał się do winy. Sąd nie chciał ich aresztu
Orzeczenia dotyczą podejrzanych: Tomasza B., Anny P., Macieja G., Roberta B., Roberta Z. i Piotra J.
Sąd Okręgowy w Szczecinie nie zdecydował o tymczasowym aresztowaniu szóstki podejrzanych w ramach tzw. afery w Zakładach Chemicznych Police. Sąd nie zgodził się na areszty, bo uznał, że dowody są za słabe na zastosowanie najsurowszego środka zapobiegawczego.
Sąd Okręgowy rozpatrywał zażalenie wniesione przez prokuraturę na postanowienia Sądu Rejonowego Szczecin-Prawobrzeże i Zachód o niezastosowaniu środków zapobiegawczych w postaci tymczasowego aresztowania.
- W ocenie Sądu II instancji zebrane przez prokuratora dowody nie pozwalają obecnie na przyjęcie, iż zachodzi duże prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanych zarzuconych im czynów - mówi sędzia Michał Tomala, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Szczecinie. - To skutkuje niemożnością zastosowania wobec podejrzanych jakichkolwiek środków zapobiegawczych. Sąd Okręgowy w pisemnym uzasadnieniu wydanych orzeczeń w sposób szczegółowy odniósł się do podniesionych przez oskarżyciela publicznego zarzutów.
Według prokuratury, aż 30 mln zł miała stracić Grupa Azoty ZCh Police na skutek przestępczej działalności jej byłego zarządu i osób ze spółek zależnych. Firma miała też zostać bezpośrednio narażona na stratę kolejnych 2 milionów 500 tysięcy złotych. 10 zatrzymanych usłyszało zarzuty w tej sprawie.
Przypomnijmy, że w czerwcu agenci ze szczecińskiej Delegatury CBA zatrzymali 10 osób.
- W tym byłego prezesa, byłych członków zarządu i byłych dyrektorów Grupy Azoty Zakłady Chemiczne Police S.A. oraz kooperujących biznesmenów - potwierdza Piotr Kaczoruk z CBA. Wielowątkowe śledztwo prowadzone przez Delegaturę CBA w Szczecinie pod nadzorem Prokuratury Regionalnej dotyczy m.in. przestępstw przeciwko istotnym interesom gospodarczym Polski i wyrządzenia szkody majątkowej wielkich rozmiarów Grupie Azoty Zakładom Chemicznym Police SA w związku z podjęciem szeregu bezpodstawnych decyzji gospodarczych. Jeden z wątków śledztwa dotyczy podjętych w 2014 r. decyzji o inwestycji - zakupie spółki przez Grupę Azoty, która miała zajmować się eksploatacją kopalni odkrywkowych fosforytów w Senegalu.