Koparki na tyłach hospicjum. Budowa zakładu pielęgnacyjno-opikuńczego w Czerniewicach
30 osób - dzieci i dorosłych - znajdzie opiekę w placówce, która powstaje w Czerniewicach. Termin ukończenia prac zależny jest wyłącznie od pieniędzy.
Poniedziałek był bardzo wzruszającym dniem dla całej ekipy Hospicjum „Nadzieja” oraz prowadzącej je Fundacji Społeczno - Charytatywnej „Pomoc rodzinie i ziemi”. Przed południem wmurowano tam akt erekcyjny pod budowę zupełnie nowego obiektu - zakładu opiekuńczo-leczniczego dla dzieci i dorosłych. Datę wybrano nieprzypadkowo - 16 lipca to dzień urodzin Zbigniewa Bożemskiego, który wraz ze swoją żoną Ołeną dwie dekady temu tworzyli toruńskie hospicjum dla dzieci.
- Pan Zbigniew skończyłby w poniedziałek 91 lat. Zmarł miesiąc temu. Bardzo żałujemy, że tego nie doczekał - mówią w hospicjum.
Opiekunowie na urlop
Budowa nowej placówki już się rozpoczęła. Na tyłach istniejącego przy ul. Włocławskiej pawilonu pracuje ciężki sprzęt, który przygotowuje plac pod całą tę inwestycję. Termin jej zakończenia - szacowany na 2-3 lata - w całości uzależniony jest od pieniędzy, które uda się pozyskać fundacji. A powstający od zera obiekt jest bardzo potrzebny miastu i jego mieszkańcom.
- Budujemy ten dom dla małych i dorosłych chorych, a także dla ich najbliższych, którzy na co dzień się nimi opiekują - tłumaczy Aleksandra Ruszczak, prezes Fundacji „Pomoc rodzinie i ziemi”. - Oni nie mają urlopu, nie mają najmniejszych szans, by odpocząć od odpowiedzialności. My chcemy, by mogli nam powierzyć swoich chorych, którymi my się w ich zastępstwie zajmiemy. Od osób, które do nas dzwonią wiemy, że potrzeby w tym względzie są ogromne. Przy wsparciu ludzi o wielkich sercach, możemy temu zaradzić.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień