Kongres Prawników Polskich w Katowicach: Ostrzeżenie przed reformami rządu PiS
Prawnicy wszystkich profesji zastanawiali się w Katowicach, w jaki sposób poprawić wymiar sprawiedliwości, by sprzyjał ochronie praw obywateli. Bo to obywatel jest najważniejszy w sądzie, a nie sędzia.. Niezależnych sądów nie da się przehandlować za słupki poparcia w sondażach. Sędziów nie obowiązuje ślepe wykonawstwo programu rządowego.
– Dziś jesteśmy po jednej stronie sali sądowej – po stronie sprawiedliwości, której nie można ani kupić, ani sprzedać – mówił Maciej Bobrowicz, prezes Krajowej Rady Radców Prawnych. Środowiska prawnicze uznały, że nie mogą milczeć, gdy zagrożone są niezależne sądy i niezawisłość sędziowska, fundamenty państwa prawnego. – Niszczenie sądownictwa doprowadzi do anarchizacji życia publicznego – dodał Jacek Trela, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej.
CZYTAJ KONIECZNIE
WICEMINISTER ŁAJAŁ SĘDZIÓW NA KONGRESIE PRAWNIKÓW POLSKICH
Owacjami na stojąco zebrani witali prof. Małgorzatę Gersdorf, I prezes Sądu Najwyższego i prof. Stanisława Biernata, wiceprezesa Trybunału Konstytucyjnego. Wystąpienie prof. Gersdorf było najmocniejsze. Odniosła się do zamiarów mianowania prezesów sądów przez ministra sprawiedliwości: – Jedynowładztwo ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, choćby nawet był nim człowiek najbardziej prawy i o największej z możliwych wiedzy prawniczej, nie przyspieszy biegu spraw.
Przyczyni się za to do powstania patologii: służalczości wobec przełożonych i dyspozycyjności politycznej sądów. Prezesi sądów „przywiezieni w teczce” nawet nie będą czekać na telefon z ministerstwa, sami będą dzwonić.
Dramatycznie zabrzmiała też wypowiedź prof. Adama Strzembosza, byłego I Prezesa Sądu Najwyższego:
– Sędziowie, prezesi, przewodniczący wydziałów… to wszystko ma być w rękach władzy wykonawczej? To przekracza nawet standardy PRL – ostrzegał.
Było to spotkanie w opozycji do zmian projektowanych przez rząd PiS, które zmierzają do politycznego podporządkowania wymiaru sprawiedliwości. – Ochrony godności ludzkiej i prawa człowieka nie da się przehandlować za słupki poparcia w sondażach. Pewne wartości są bezdyskusyjne – przekonywał dr hab. Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia, sędzia Sądu Okręgowego w Katowicach.
Nie ograniczono się do narzekań. Prawnicy mówili o tym, że trzeba uprościć nadmiernie sformalizowane procedury, poprawić komunikację sądu ze społeczeństwem, bo często decyzje sądu są niejasne i niezrozumiałe. Postulowali, by w dochodzeniu do sprawiedliwości większą rolę odgrywały mediacje, zwłaszcza w sprawach rodzinnych, pracowniczych. Sądy pojednawcze powinny odciążyć sądy powszechne od spraw błahych. Co roku wpływa do nich 16 mln spraw. Adwokaci podnosili, że zbyt wysokie koszty sądowe (jedne z najwyższych w Europie) ograniczają dostęp do sądu. Powinny to być koszty państwa, a nie stron procesowych.
Wiceminister sprawiedliwości, Marcin Warchoł, który przyjął zaproszenie Kongresu Prawników Polskich, powiedział, że niezależny sąd ma być wolny od politycznych nacisków, ale też od korporacyjnych interesów środowiska prawniczego. Ogłosił, że kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa będą mogły zgłaszać także środowiska prawnicze, co miałoby świadczyć o dobrej woli władzy PiS. Nie zostało to przyjęte entuzjastycznie. – Wskażemy kandydatów, a politycy i tak wybiorą swoich członków KRS – skomentował radca Maciej Bobrowicz.
– Apeluję do ministra Ziobry, by przestał obrażać sędziów – dodał Ryszard Kalisz, były polityk lewicy.
Prokuratorów reprezentował Krzysztof Parchimowicz, prezes stowarzyszenia „Lex Super Omnia”, które zrzesza m. in. prokuratorów zdegradowanych przez Ziobrę. – Jesteśmy tu po to, by wspierać sędziów – mówił. – Poznaliśmy, jak się buduje system uzależnienia. Prosimy także o wsparcie.
Odpowiedział na ten apel prof. Andrzej Rzepliński, były prezes Trybunału Konstytucyjnego. – Jak każdemu z nas, potrzebne są niezależne sądy i niezawiśli sędziowie, tak każdemu z nas są potrzebni prokuratorzy RP, a nie oficerowie polityczni. Chrońmy ich i wspierajmy. Są jak latarnie na morzu dla tych zastraszanych – mówił profesor.
Najważniejszy wnioski z tej debaty to zapowiedź powołania społecznej komisji kodyfikacyjnej, która pracowałaby najpierw nad projektami reformy wymiaru sprawiedliwości – O tym, jaka będzie przyszłość państwa prawa, zależy od naszej determinacji i solidarności – mówił prof. Marek Safjan, sędzia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Wiara prawników, że zostaną wysłuchani, była jednak niewielka.
Prof. Małgorzata Gersdorf, I Prezes Sądu Najwyższego, powiedziała w Katowicach:
Trybunał Konstytucyjny istnieje prawie teoretycznie. Zniszczona niedoskonała, ale jednak jakaś, niezależność prokuratorów. Ministrowi sprawiedliwości i prokuratorowi generalnemu w jednej osobie przyznano władzę iście królewską i to absolutną. Teraz ma uzyskać pełne i nieograniczone prawo powoływania, odwoływania prezesów sądów. Bez niezależnego i sprawnego sądownictwa nie ma pokoju społecznego, ani w ogóle zaufania do państwa. Konflikty międzyludzkie rozwiązywane są destrukcyjnie. W czasach pokoju państwo nie może przypominać obozu wojskowego, kiedy sędzia zaczyna być traktowany, jako przedłużenie policji, jako trybik w aparacie państwowym. To jest dramatyczny przejaw słabości, a nie mocy państwa. Społeczeństwu wmawia się, że mamy milczeć w sprawach publicznych, mamy być biernym narzędziem w rękach polityków brylujących w mediach i ogrzewających się w blasku posiadanej władzy.
Nasze słowa wiele znaczą. Nawet władza autorytarna poszukuje za wszelką cenę legitymizacji swoich działań. Stąd próby uciszania nas. My przysięgaliśmy przed narodem, wielu z nas przed Bogiem, a nie przed partią polityczną. Nas nie obowiązuje ślepe wykonawstwo programu rządowego, ale realizacja norm i zasad zapisanych w Konstytucji.
ZOBACZ KONIECZNIE: NASZA RAMÓWKA
DZISIAJ POLECAMY PROGRAM KATARZYNY KAPUSTY Z CYKLU TU BYŁAM