Koncerty również w marcu? Co dalej z kulturą? Impresariaty artystyczne pełne obaw. "Nie wiemy, kiedy spotkamy się z publicznością"
Od 12 lutego w reżimie sanitarnym w Polsce działają kina, teatry, muzea, czy sale koncertowego. 20 lutego na Jordankach zagra John Porter, ale jest to jedna z niewielu imprez na żywo z udziałem publiczności. Organizatorzy boją się zapowiadać kolejne wydarzenia z obawy przed kolejnym zamknięciem. Kiedy kultura wróci na dobre?
Toruń. Kiedy koncerty wrócą na dobre?
8 marca minie rok od momentu, gdy nie robię nic. Za wyjątkiem koncertu Andrzeja Piasecznego 27 września 2020 roku. To było jedyne wydarzenie, jakie udało nam się zrobić w pandemii w 2020 roku. Pozostałe imprezy musiałam przełożyć, bo zostały odwołane niemal z dnia na dzień - opowiada Mariola Jankowiak.
Toruń. W Auli UMK wystąpi kabaret Ani Mru Mru!
Właścicielka Agencji Artystycznej "Tamada" w rozmowie z "Nowościami" mówi, że nie jest optymistką, jeśli chodzi o ten rok. W kalendarzu "Tamady" są wydarzenia takie jak m.in. koncert Wilków, spektakl teatru Krystyny Jandy, koncerty tenorów, czy występ Teresy Werner, ale większość z nich zaplanowana jest na jesień i pod koniec roku. 18 kwietnia w Auli UMK ma wystąpić Kabaret Ani Mru Mru.
Serdecznie zapraszamy. Stęskniliśmy się za publicznością i liczę na to, że występ kabaretu poprawi nam wszystkim humor - mówi Mariola Jankowiak, dodając, że ma nadzieję, że wydarzenie nie zostanie odwołane.
Właścicielka Agencji Artystycznej "Tamada" do wszelkich komunikatów rządu podchodzi z dystansem, podobnie jak Mieczysław Watza z Impresariatu Artystycznego "Impart".
Początek roku był bardzo słaby. W lutym od 12 dnia miesiąca mogą funkcjonować sale koncertowe, ale w reżimie sanitarnym, który oznacza, że połowa sali może być zapełniona przez publiczność. 8 marca planowałem w sali na Jordankach koncert Alicji Majewskiej, a 20 marca występ Michała Bajora. Te wszystkie koncerty zostały przełożone na jesień, bo nie wiem, czy teraz udałoby mi się je przygotować. To trudne przedsięwzięcie, które wymaga pracy i czasu - mówi Mieczysław Watza.
Impresariaty artystyczne pełne obaw. Koncerty są przekładane
Organizatorzy imprez kulturalnych nie chcą dziś mówić o swoich planach, bo nie wiedzą, co ich czeka. Słyszą o trzeciej fali zachorowań, która może oznaczać zamknięcie z dnia na dzień. Wspominają, że po pierwszym lockdownie, gdy wrócili jesienią nie mogli robić imprez nawet dla 25 procent publiczności na sali. Wśród impresariatów, którzy swoje imprezy przekładają na jesień jest m.in. bydgoska "Adria".
Szanowni Państwo, w związku z aktualnie panującą sytuacją w kraju, koncert Kasi Kowalskiej z zespołem, zaplanowany na 11 kwietnia o godzinie 19 w sali koncertowej CKK Jordanki w Toruniu, zostaje przeniesiony na 10 października 2021 roku. Miejsce oraz godzina wydarzenia pozostają bez zmian. Państwa bilety zachowują ważność – nie ma potrzeby ich wymiany - czytamy w komunikacie impresariatu "Adria Art".
Czy jesienią wrócimy do normalności i będziemy mogli bez obaw pójść na koncert? Dziś trudno na to pytanie odpowiedzieć.