Komornik wszedł do spalarni. Prezes wierzy w sąd. Konta puste, ale pieniądze na pensje niezagrożone?
Jeden z budynków na terenie spalarni odpadów zajęty przez komornika, który szuka milionów dla Mostostalu. - Nic złego się nie dzieje - uspokajają władze największej szczecińskiej inwestycji.
To kolejna odsłona sporu między Zakładem Unieszkodliwiania Odpadów (EcoGenerator) a Mostostalem, który nie dokończył budowy spalarni i zszedł z placu budowy w 2016 r.
W grudniu Sąd Apelacyjny w Szczecinie prawomocnie stwierdził, że spalarnia powinna zwrócić Mostostalowi ponad 33 mln zł z tzw. gwarancji bankowej. Ale ZUO (miejska spółka) pieniędzy z gwarancji już nie ma, bo zapłacił nimi podwykonawcom, którzy zostali bez pensji, po odejściu Mostostalu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień