Tadeusz Rudnik pożegna się wkrótce z chojnicką strażą miejską.
Jak ustaliliśmy pierwsi, Tadeusz Rudnik pożegna się wkrótce z chojnicką strażą miejską. Dziś mamy poznać szczegóły tej decyzji.
Tadeusz Rudnik jest jednym z najdłużej pracujących komendantów straży miejskiej w Polsce. Zarządzał chojnicką formacją od 25 lat. Teraz żegna się ze stanowiskiem. Nie jest tajemnicą, że to pokłosie niedawnego referendum, które co prawda nie było dla władz wiążące, gdyż zabrakło kilka procent w frekwencji, ale wysoki wynik (frekwencji i głosów przeciw straży) musiał dać do myślenia.
Gdy zapytaliśmy komendanta, czy to prawda, że żegna się ze swoją pracą, dość długo milczał. Gdy jednak zaznaczyliśmy, że mamy taką pewność, potwierdził.
- Podjąłem taką decyzję wspólnie z burmistrzem. To efekt tego wszystkiego, co dzieje się wokół straży. Chcę, aby ta formacja istniała dalej, nie chcę swoją osobą niczego utrudniać i nie chcę być oportunistą. Cenię jednak swój wkład w straż i nie jest do końca tak, jak przedstawia się nas i mnie w portalach społecznościowych - mówi Tadeusz Rudnik, który nie ukrywa, że wynik referendum musiał dać do myślenia. Zastrzega jednak, że to nie jest polecenie burmistrza, a efekt ich wspólnej rozmowy. Rudnik cieszy się i jest dumny ze swojej pracy. Trudno mu się też z nią rozstawać. - To w końcu 25 lat - mówi. - Ta praca dawała przyjemność, ale wiadomo, że splendoru wśród mieszkańców nie przynosiła.
Jak się dowiedzieliśmy, Tadeusz Rudnik przeniesie się do pracy... kilka pięter wyżej. On sam nie chce tego potwierdzić, gdyż nie ma jeszcze tego „na piśmie”. Wiemy jednak, że ma pracować w wydziale komunalnym. Nowemu szefowi straży będzie kibicował.