Komendant nie jest już komendantem, bo... nie dopilnował podwładnych

Czytaj dalej
Fot. Jaroslaw Jakubczak / Polska Press
Wojciech Mąka

Komendant nie jest już komendantem, bo... nie dopilnował podwładnych

Wojciech Mąka

Brak nadzoru nad podległymi mu funkcjonariuszami stał się powodem odwołania zastępcy komendanta Komisariatu Bydgoszcz-Fordon. To konsekwencja kontrowersyjnego zdarzenia sprzed kilku dni.

Od 8 listopada decyzją komendanta miejskiego policji w Bydgoszczy ze stanowiska został odwołany zastępca komendanta KP Bydgoszcz-Fordon, który gdy doszło do zdarzenia, był odpowiedzialny za nadzór nad pracą podległych mu policjantów - informuje podinsp. Monika Chlebicz, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji. Jak się dowiadujemy, asp. szt. Macieja Nowaka nie było wówczas na terenie jednostki.

Sam się okaleczył

- W związku z postępowaniem wyjaśniającym dotyczącym zatrzymania przez policjantów KP Bydgoszcz-Fordon dwóch mężczyzn stwierdzono też nieprawidłowości w postępowaniu policjantów - informuje podinsp. Monika Chlebicz.

Pozostało jeszcze 62% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Wojciech Mąka

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.