Klub i stadion to przecież miejsca, gdzie mieszkańcy się integrują
Z Dariuszem Marcem, prezesem Ekstraklasy SA, który przyjechał do Szczecina w sprawie budowy nowego stadionu Pogoni.
- Parę dni temu podpisana została umowa w sprawie dokumentacji dotyczącej przyszłego czterotrybunowego stadionu, o który kibice i klub walczyli z urzędnikami miejskimi i prezydentem ponad rok. I jeszcze kilka miesięcy temu nic tego nie zapowiadało.
Musiał przyjechać pan, musiał przyjechać prezes PZPN, Zbigniew Boniek. Postrzeganie przez magistrat stadionu w Szczecinie zmieniło się właśnie od tego momentu. Jakich argumentów panowie użyli, aby przekonać prezydenta do zrezygnowania z modernizacji stadionu i decyzji, aby jednak wybudować czterotrybunowy obiekt?
Dariusz Marzec, prezes Ekstraklasy SA: - Ciężko powiedzieć o jednym argumencie. Właściwie byliśmy taką platformą do rozmowy między klubem, kibicami a miastem. Udało się zdiagnozować największy problem projektu, czyli brak czwartej trybuny, ale też braki proceduralne ze strony miasta jak tę czwartą trybunę wkomponować. Na szczęście później dobra wola prezydenta spowodowała, że udało się znaleźć odpowiednie rozwiązanie. Zmieniło się również podejście klubu, który bardziej chciał się zaangażować w projektowanie stadionu. Szukaliśmy wspólnie rozwiązania. W końcu jest to obiekt budowany dla mieszkańców, również dla przedstawicieli biznesu. Przecież klub ma kibiców, którzy są sponsorami, reklamodawcami. Ta grupa też musiała być wysłuchana.
- Czy rola Ekstraklasy SA w tej sprawie kończy się na tej pomocy dotyczącej budowy stadionu w Szczecinie?
Oczywiście, że nie. Ekstraklasa współpracuje ze swoimi klubami na bieżąco. Rozmawiamy często, zaczynając od zgromadzenia akcjonariuszy, poprzez warsztaty z klubami, kiedy to zapraszamy najlepszych światowych ekspertów. Dyskutujemy o ważnych sprawach i dla ligi i dla klubów. Coraz częściej również wspieramy relacje między klubami a samorządami. Uważamy, że klub i stadion jest takim miejscem, gdzie ta lokalna społeczność się integruje. Klub jest przecież dla wszystkich.
- A jak Ekstraklasa SA ocenia to, jak Pogoń funkcjonuje?
- Uważam, że Pogoń jest świetnym przykładem tego jak można się odrodzić po upadku. Godna podziwu jest dyscyplina finansowa właścicieli klubu. Uważam, że jednym z większych plusów Pogoni jest podejście do szkolenia młodzieży. Jest sporo boisk, sporo grup szkoleniowych, a klub dodatkowo wychodzi poza Szczecin. Szuka talentów w całym regionie. To przyniesie na pewno pozytywne efekty.
- Czeka nas w Szczecinie dość trudny okres. Rozpocznie się budowa stadionu, a to łączy się z kłopotami technicznymi. Czy możemy liczyć, że Ekstraklasa przymknie trochę oko na te nasze niedociągnięcia podczas samej budowy?
- Podręcznik licencyjny mówi jasno i wyraźnie jakie warunki muszą być spełnione, aby mecz mógł się odbyć. Możemy natomiast rozmawiać na temat terminarzu meczów. To może być elementem doprecyzowania i elastyczności. Jeżeli klub i miasto z wyprzedzeniem zaplanują pewne prace budowlane i zgłoszą nam uwagi (co jest przecież naturalne, bo przecież kluby w całej Polsce wymieniają murawy, przeprowadzają remonty czy modernizują swoje obiekty), to my tutaj wykażemy na pewno elastyczność i będziemy się dostosowywać do cykli budowy stadionu.
- W trakcie przebudowy szczecińska arena nie będzie zbyt atrakcyjnym miejscem do pokazania w telewizji. Mecze Pogoni automatycznie będą przesunięte na teoretycznie mniej atrakcyjne terminy?
- Mamy dość jasny system. Nasz partner - NC+ - kupił prawa do transmisji wszystkich meczów Ekstraklasy. Są ustawione pewne priorytety, to przede wszystkim aktualny poziom sportowy danej drużyny i jej oglądalność, dlatego dzisiaj jest za wcześnie, aby o tym mówić w szczegółach.