Kawałek Ameryki na sztucznej trawie
Do sierpnia gotowe ma być boisko do futbolu amerykańskiego. Skorzystają z niego zawodnicy, uczniowie, ale też i każdy z nas.
Boisko, czy jak określają inni - stadion, do futbolu amerykańskiego, to zwycięskie zadanie budżetu obywatelskiego 2015. Głosowało na nie 4.379 zielonogórzan. Okazało się, że jego wykonanie nie jest takie proste. Najpierw były kłopoty z projektowaniem, później z przyłączami energetycznymi. Wreszcie po negocjacjach udało się sprawę załatwić. A wczoraj podpisać umowę z wykonawcą. Boisko powstanie przy ul. Botanicznej, przy Zespole Szkół i Placówek Kształcenia Zawodowego. Będę z niego korzystać w ramach wychowania fizycznego uczniowie.
Przetarg wygrały dwie firmy zielonogórskie, które nie po raz pierwszy będę ze sobą współpracować, przy sportowej inwestycji. To Exalo Drilling i Hemet. Obie stworzyły konsorcjum.
Jak tłumaczyła Eliza Miciuła-Urban, wiceprezes firmy Hemet, najpierw rozpoczną się prace geodezyjne. - Ąciągamy humus, potem robimy wykopy, a dalej podbudowę. W tym samym czasie trzeba będzie wykonać ogrodzenie, oświetlenie. I praktycznie na samym końcu kładzie się sztuczną murawę, by nie uległa zniszczeniu podczas innych prac - mówi E. Miciuła-Urban.
Koszt inwestycji to blisko 2,8 mln zł. Zgodnie z planem boisko (67 na 117 m) ma być gotowe do 1 sierpnia br. Oprócz niego powstanie trybuna. Łącznie będzie mogło pod dachem zasiąść 700 osób.
Umowę podpisała Eliza Miciuła Urban oraz Robert Jagiełowicz, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
- To MOSIR prowadzi u nas sportowe inwestycje. Warto dodać, że Hemet dostarczał nawierzchnię do hali w Centrum Rekreacyjno-Sportowym - mówi prezydent Janusz Kubicki. - Cieszę się, że przetargi wygrywają nasze, zielonogórskie firmy. Doświadczenie pokazuje, że nie ma z nimi żadnych problemów. Inwestycje są dobrze i na czas wykonywane.
- To będzie drugie po Wrocławiu tak dobrze przygotowane boisko w kraju - podkreśla Tomasz Dzida z zielonogórskiej drużyny futbolu amerykańskiego Dragonsi. - Już planujemy ciekawe otwarcie. Dobrze nam się współpracuje z ambasadą USA i żołnierzami amerykańskimi, którzy są w Żaganiu.
Dragnosi podkreślają, że dzięki temu miejscu będzie można poczuć Amerykę w Zielonej Górze. Zapraszają na swoje otwarte treningi - w środy - do końca maja. Grają na orliku przy ul. Francuskiej. By dołączyć do sekcji juniorskiej, trzeba mieć skończone 14 lat. W seniorskiej nie ma górnej granicy wieku. Obecnie najstarszy zawodnik - wśród 40 - ma 38 lat, ale na treningi przychodził też i 50-latek.
- To sport kompletny. Potrzeba nam wysokich i niskich, szczupłych i grubszych, szybkich i wolnych - wylicza Krystian Wójcik z Dragonsów. - Dzięki miejskiemu programowi prowadzimy też zajęcia w czterech szkołach. Bierze w nich udział ponad 100 uczniów. Mamy nadzieję, że dzięki nowemu boisku zainteresowanie tym sportem będzie jeszcze większe.