Katowali dzieci. Nie mają ostatecznych zarzutów
Prokuratura nie dopatrzyła się większych uchybień w postępowaniu urzędników.
Wracamy do głośnej sprawy znęcania się nad dziećmi w hostelu w Drawsku Pomorskim. W marcu 2016 r. wyrodna matka Katarzyna W. i jej konkubent Marek K. w bestialski sposób znęcali się nad 6-letnim wówczas Marcelkiem i jego 8-letnim bratem.
- W tym miesiącu przebywający w areszcie podejrzani powinni usłyszeć ostateczne zarzuty - powiedziała nam prowadząca sprawę prokurator Ewa Burdzińska z Prokuratury Regionalnej w Gdańsku. To właśnie ta prokuratura przejęła śledztwo od Prokuratury Rejonowej w Drawsku Pomorskim.
Młodszy z braci - ofiara okrutnej przemocy - w ciężkim stanie trafił do szpitala. Przebywał tam przez wiele tygodni. Później on i jego dwaj bracia trafili do pogotowia rodzinnego w Bornem Sulinowie, w którym przebywali kilkanaście miesięcy. PCPR w Drawsku Pomorskim nie udało się w tym czasie znaleźć dla nich rodziny zastępczej. Teraz chłopcy są w Regionalnej Placówce Opiekuńczo-Wychowawczej na południu Polski, gdzie mają zapewnioną terapię dla ofiar przemocy.
Prokurator Ewa Burdzińska nie powiedziała nam, jakie zarzuty mogą usłyszeć podejrzani, ale Katarzyna W. i Marek K. mogą odpowiadać nawet za usiłowanie zabójstwa. Dlaczego jednak ta sprawa trwa aż tak długo? Prokuratura Rejonowa w Drawsku pod koniec ubiegłego roku oskarżyła Marka K. i Katarzynę W. o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad dziećmi. Oboje przyznali się do winy i chcieli dobrowolnie poddać się karze. Matka chciała dla siebie czterech lat więzienia, a jej partner siedmiu. Prokurator ustalił z oskarżonymi karę i taki wniosek wpłynął do sądu. Później jednak prokuratura cofnęła zgodę na dobrowolne poddanie się karze i wycofała z sądu akt oskarżenia. Rzecznik Prokuratury Krajowej Ewa Bialik stwierdziła wprost, że w tej sprawie popełniono błąd. Źle zakwalifikowano czyny oskarżonych.
Do przemocy doszło w hostelu Ośrodka Wspierania Dziecka i Rodziny. Matka objęta była nadzorem kuratora sądowego. Prokuratura Okręgowa w Koszalinie prowadziła osobne postępowanie pod kątem niedopełnienia obowiązków przez urzędników. Niedawno postępowanie umorzono.