Kaszubski w nowej szkole już zderzył się z krytyką
Ministerstwo Edukacji Narodowej przedstawiło podstawy programowe do nauczania kaszubskiego. Eksperci zwracają uwagę, że proponowane lektury są za trudne i nieatrakcyjne dla uczniów
Felietony Aleksandra Labudy, „Życie i przygody Remusa“ Aleksandra Majkowskiego (po polsku!), wiersze Jana Trepczyka, a obok nich wydana w 2015 roku „Balbina z IV B“ Danuty Stanulewicz to tylko niektóre pozycje, które przeczytają uczniowie w ramach nauki języka kaszubskiego. W ubiegłym tygodniu Ministerstwo Edukacji Narodowej przedstawiło nowe podstawy programowe, wśród nich także te dotyczące nauczania kaszubskiego.
- Porządkujemy podejście do nauczania. Dodaliśmy treści gramatyczne, których nigdy wcześniej nie było - mówi Renata Mistarz z Centrum Edukacji Nauczycieli w Gdańsku, współtwórczyni podstaw dla języka kaszubskiego. - W programie są też treści kulturowe i historyczne. Wreszcie mieliśmy szansę przyjrzeć się edukacji kaszubskiej, spojrzeć na nią świeżym okiem. Mimo to jestem nieco rozczarowana - ministerstwo dosłownie na ostatnią chwilę dokonało nam cięcia i do podstaw trafiła niepełna wersja tego, nad czym pracowaliśmy. Jestem w trakcie wyjaśniania tej sytuacji z MEN.
Jak zatem będzie wyglądać nauka języka kaszubskiego według tego, co do tej pory udało się wypracować? Ma się ona zaczynać już od przedszkola. Jak czytamy w podstawie, dziecko w wieku przedszkolnym „reaguje na proste polecenia w języku regionalnym - kaszubskim, używa wyrazów i zwrotów mających znaczenie w zabawie i innych podejmowanych czynnościach: powtarza rymowanki i proste wierszyki, śpiewa piosenki“.
Idźmy dalej. W klasach I-III uczeń „posługuje się podstawowym zasobem środków językowych dotyczących jego samego, najbliższego otoczenia i przeżywanej codzienności” czy też wykazuje się znajomością i rozumieniem „prostych elementów otaczającego świata przyrodniczo-geograficznego, treści kultury materialnej, duchowej i tradycji kaszubskiej”. Na tym etapie uczeń poznaje język w ramach nauczania zintegrowanego.
Język kaszubski jako osobny przedmiot pojawia się od kl. IV. Wtedy to uczeń m.in. „rozumie proste wypowiedzi ustne, np. polecenia, wiadomości, komunikaty, ogłoszenia” i „tworzy proste, spójne i logiczne wypowiedzi ustne w języku kaszubskim”.
Jak się okazuje, na podstawy programowe już spłynęła pierwsza fala krytyki. Dr Justyna Pomierska, kierownik Centrum Języka i Kultury Kaszubskiej i opiekun etnofilologii kaszubskiej na Uniwersytecie Gdańskim: - Uważam, że obecnej podstawy nie należało specjalnie ruszać. Kaszubski kaszubskiemu nierówny - różni się w poszczególnych regionach. Dlatego im ta podstawa jest bardziej ogólna, tym lepiej. Cechą podstawy jest to, że jest ona dla każdego - wszyscy nauczyciele muszą ją zrealizować. Tymczasem dzieci, które słyszą język kaszubski w domu, w sklepie na ulicy, nie powinny mieć w podstawie zapisanych tych samych obowiązków co dzieci z Wejherowa, Gdyni czy Gdańska, gdzie ten język nie jest tak popularny.
Kolejną kwestią poruszoną przez dr Pomierską jest wspomniana już lista lektur. - Pojawiła się tam na przykład pozycja „Bogowie i duchy naszych przodków“ A. Labudy. To, moim zdaniem, za trudne nawet dla 14- czy 15-latka.
Uwagi co do listy lektur ma też Bożena Ugowska ze Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego: - Mamy duży wybór książek, z ciekawą szatą graficzną, które nie zostały uwzględnione w tym spisie. Liczę więc na kreatywność nauczycieli, którzy wprowadzą własne dodatkowe elementy w nauczaniu - mówi.
Obecnej podstawy nie należało specjalnie ruszać. Im podstawa bardziej ogólna, tym lepiej
14 lutego przez minister edukacji narodowej Annę Zalewską zostało podpisane rozporządzenie ws. nowych podstaw programowych.
Jako pierwsi - od 1 września 2017 roku - uczyć się zgodnie z nią będą uczniowie klas I, IV i VII SP. Kluczowe jest wprowadzenie do 8-letniej SP nowych obowiązkowych zajęć: geografii, biologii, chemii i fizyki. Od klasy VII uczniowie będą się uczyć drugiego języka obcego. Pomorski kurator oświaty Monika Kończyk zapewnia, że do końca czerwca przygotowane zostaną podręczniki do nowej podstawy, a uczniowie szkół podstawowych oraz klas gimnazjalnych otrzymają podręczniki bezpłatnie bezpośrednio w swoich szkołach.