Jutro w Poznaniu sprawdzian z Serbią
Środowy mecz z Serbią to jeden z czterech, które biało-czerwoni rozegrają przed wyjazdem do Francji na finały Euro. Warto kibicować i towarzyszyć kadrze.
Reprezentacja Polski to jeden z 24 tegorocznych finalistów ME. Do rozpoczęcia turnieju pozostało już tylko 80 dni. Sztab naszej kadry, pod dowództwem Adama Nawałki realizuje plan przygotowań- punkt po punkcie.
Jednym z jego ważnych elementów są mecze towarzyskie. Nie będzie ich za wiele, bo kalendarze FIFA i UEFA są szalenie napięte. Polacy zagrają kolejno: z Serbią, Finlandią, Holandią i Litwą. Dwaj ostatni rywale zawitają do Gdańska i Krakowa tuż przed wylotem do Francji. A jutro gościć będziemy Serbów.
Wybrańcy Adama Nawałki stawili się wczoraj wieczorem w Poznaniu. Zgrupowanie będzie ekspresowe. Żadnych ciężkich treningów; regeneracja i doskonalenie taktyki-pomysłu na grę z konkretnym rywalem oraz obowiązki wobec sponsorów. Selekcjoner w stolicy Wielkopolski stawił się już w sobotę. Przyglądał się grze kadrowiczów w ligowym klasyku Lech - Legia. Nie brakowało ich, zwłaszcza ze stolicy (obrońcy: Jędrzejczyk, Lewczuk i Pazdan, pomocnicy: Borysiuk i Jodłowiec). Na miejscu okazało się, że wykluczony jest udział w meczu pomocnika Lecha -Linettyego (złamane żebro). Ale w zastępstwie opiekun kadry nikogo nie powołał.
Środowe spotkanie z Serbami i sobotnie z Finlandią (Wrocław) to dla sztabu trenerskiego okazja do sprawdzenia zawodników, którzy wracają do kadry, m.in. Borysiuka, Salomona,Starzyńskiego, Teodorczyka oraz Wszołka. Wkomponowanie ich do szkieletu drużyny, sprawdzenie jak realizują postawione zadania taktyczne.
A rywal będzie, z pewnością, wymagający. W rankingu FIFA plasuje się, co prawda, na 50. miejscu, lecz w swoich szeregach ma wielu kreatywnych i wartościowych zawodników. Do Polski nie przybędą wszyscy najlepsi, ale kilka nazwisk to gracze z europejskiego topu: Bronislav Ivanovic Chelsea), Aleksandar Kolarov (Manchester City - to obrońcy; pomocnicy: Nemanja Matić (Chelsea) i Adem Ljajić (Inter Mediolan) oraz napastnik:Aleksandar Mitrović (Newcastle). Nie pojawi się odkrycie serbskiej piłki-Marko Grujić (Crvena Zvezda).
Piłkarze Serbii grali z Polską cztery razy, trzykrotnie zremisowali i raz schodzili z boiska pokonani (bramki 3-4). Kto nie wybierze się do Poznania mecz może zobaczyć od godz. 20.45 w TVP 1
Tomasz Malinowski