Jurajskie prażonki z Kroczyc [PRZEPIS]
Nie macie pomysłu na potrawę podczas spotkania ze znajomymi? Jeśli przejadły Wam się już specjały z grilla, to być może warto zdecydować się na przygotowanie prażonek. Nie jest to takie trudne.
Potrzebny jest nam specjalny kociołek do prażonek (w przypadku ogniska) lub zwykły garnek (jeśli korzystamy z kuchenki).
Składniki: 1,5 kg ziemniaków, dwa buraki, dwie cebule, dwie kiełbasy podwawelskie oraz 70 dag boczku.
Tak naprawdę jednak do kociołka lub garnka możemy wrzucić wszystko to, co… mamy w lodówce. Jeśli chcemy, to śmiało możemy dodać także mięso z kurczaka czy też karczek.

Sposób przygotowania: obrać ziemniaki i buraki, a następnie pokroić w plastry lub w ćwiartki. Pokroić cebule w krążki (liczba cebuli wedle uznania). Kiełbasę pokroić w plasterki, podobnie jak wędzony boczek.
Następnie układamy warstwowo ziemniaki, buraki oraz cebule, doprawiamy solą i pieprzem, układając kolejne warstwy aż do zapełnienia naczynia (każdą z warstw należy przełożyć boczkiem i kiełbasą).
Następnie należy dodać na wierzch tłuszcz (smalec lub margarynę) i przyprawy. Na wierzch kładziemy liść kapusty bądź folię aluminiową, przykrywamy szczelnie pokrywkę i dusimy potrawę na wolnym ogniu lub ognisku (około 40 - 45 minut). Prażonki najlepiej podawać ze słodkim lub kwaśnym mlekiem.
Dodajmy, że co roku w Porębie organizowany jest festiwal prażonek. Jeśli chodzi o sposób przygotowania, to kroczycka wersja różni się praktycznie tylko tym, że w tych porębskich prażonkach nie ma buraków.
W Porębie ten specjał podawano już 200 lat temu, natomiast początki aktualnej receptury to już 1856 rok.