Józef Pinior w CBA słucha nagrań ws. korupcji. Prokuratura bada jego kampanię do Senatu
Poznańska prokuratura kończy korupcyjne śledztwo ws. legendy dawnej „Solidarności” Józefa Piniora. Polityk, podejrzany o korupcję, zapoznał się już z wielogodzinnymi podsłuchami CBA. Pojawia się też drugi wątek - dotyczy kampanii wyborczych Józefa Piniora i wiarygodności podpisów pod jego kandydaturą do Senatu.
Główne wątki śledztwa dotyczą rzekomej korupcji. Ale poznańscy śledczy od pewnego czasu badają też kampanię wyborczą polityka. Chodzi o podejrzenie fałszowania podpisów na listach poparcia pod kandydaturą Piniora. Ostatnio, to jest w 2015 roku, bezskutecznie starał się o mandat senatora z listy PO.
- Wiem, że prokuratura zaczęła badać moją ostatnią kampanię oraz tę z 2011 roku. Jednak szczegółów nie znam - mówi nam Józef Pinior. Wątek fałszowania podpisów został wyłączony do odrębnego śledztwa. W tym postępowaniu nikomu do tej pory nie postawiono zarzutów.
Główne śledztwo dotyczy korupcji. Zarzuty usłyszał Józef Pinior, jego asystent Jarosław Wardęga i inne osoby. W sprawie korupcji poznańska prokuratura zakończyła zbieranie dowodów. Teraz podejrzani mogą zapoznać się z dowodami. Chodzi głównie o podsłuchy założone przez CBA. Stały się podstawą zarzutów. Nagrania rozmów podejrzanych zostały utajnione. Józef Pinior i pozostali zainteresowani mogą je teraz poznać we wrocławskiej siedzibie CBA, gdzie znajduje się jedno stanowisko odsłuchowe.
Do waszej części tekstu przeczytasz m.in:
- Czy prokuratura umorzy postępowanie?
- Jak sprawę komentuje Józef Pinior?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień