Developres Bella Dolina Rzeszów w najbliższych dniach rozegra dwa ostatnie oficjalne mecze w 2021 roku. W piątek spotka się na wyjeździe z Energą MKS-em Kalisz w Tauron Lidze, a we wtorek w meczu nr 3 grupy A Ligi Mistrzyń podejmie w hali na Podpromiu Lokomotiv Kaliningrad. - Chciałybyśmy skończyć rok wygranym meczem, byłoby fajnie – mówi Jelena Blagojević, kapitan drużyny z Podkarpacia.
ŁP: Rok fajny, więc pewnie miło byłoby skończyć go dobrym wynikiem?
Jelena Blagojević: Byłoby fajnie. Oba te mecze są dla nas bardzo istotne, ale patrząc po randze, to ten w Lidze Mistrzyń wydaje się być nieco ważniejszy. Do Kalisza jedziemy pozytywnie nastawione, ale zdajemy sobie sprawę, że nie będzie łatwo. Kalisz potrafi fajnie grać, ma dobre zawodniczki potrafiące grać dobrą siatkówkę. Może być ciężko, bo hali w Kaliszu gra się dość trudno. Oczekuję walki z naszej strony i że wrócimy do Rzeszowa z trzema punktami, bo taki jest nasz cel. Był czas, żeby się dobrze przygotować do tego meczu i jesteśmy gotowe.
Kalisz ostatnio sprawił dużą niespodziankę, trzeba się obawiać tej drużyny?
Na pewno nie będzie łatwo. Faktycznie Kalisz sprawił ostatnio niespodziankę, bo tak jak wspomniałam ma dobre zawodniczki, które potrafią fajnie zagrać.
Pewnie pamiętasz ten mecz sprzed roku, kiedy w Kaliszu zakończyła się wasza zwycięska seria w lidze, ale to był trochę inny czas dla was...
Dokładnie rok temu, to były inne czasy. Byłyśmy po kwarantannie, Przez dziesięć dni bardzo chorowałyśmy na koronawirusa i ciężko było nam grać. Kalisz wykorzystał swoją szansę i wygrał. Ale to już historia. Nie chcę tego pamiętać, czy myśleć o tym, to nie był dla nas normalny mecz.
Po powrocie z Kalisza zagracie we wtorek z Kaliningradem. Co ty sądzisz o tej drużynie? W tym sezonie jeszcze nie przegrała, ani w lidze rosyjskiej, ani w Lidze Mistrzyń. W Rzeszowie przegra pierwszy raz?
To w naszej grupie jedna z najmocniejszych drużyn, to inna siatkówka i inny poziom. Wiem, że wszystko wygrywają w lidze rosyjskiej, pokonali też Prometey i Dresdner. Dla nas będzie to duża motywacja, żeby z nimi wygrać. Jak się uda, to będziemy pierwszym zespołem w tym sezonie, który je pokona. Łatwo na pewno nie będzie, bo mają świetne zawodniczki: Woronkowa i Malwina (Smarzek – przyp. red.) to zawodniczki, które są bardzo dobre, są tam liderkami i na nich trzeba się skupić i spróbować je zatrzymać.
Jesteśmy zdrowe i pozytywnie nastawione, żeby zrobić te dwa ostatnie mecze. Jeśli chodzi o wtorek, to liczę, że na Podpromiu będzie dużo ludzi, którzy są po naszej stronie i będą nas wspierali, zresztą jak zawsze. Ale skoro to ostatni mecz w tym roku, to fajnie byłoby, żeby było dużo ludzi.