Rozmowa z Ewą Wójcik, wiceprezesem stowarzyszenia KS Herosi, współorganizatorem tegorocznej Świebodzińskiej Dziesiątki
Po pierwszych, niezbyt dobrych wiadomościach jednak się udało i mimo przeciwności, Świebodzińska Dziesiątka
odbędzie się.
Przeciwności na początku było dużo. Okazało się jednak, że wystarczy zaufane grono ludzi i jasno określone cele, a także warunki współpracy. W imieniu stowarzyszenia KS Herosi mogę powiedzieć, że jest nam niezwykle miło, że możemy brać udział w organizacji tej tradycyjnej świebodzińskiej imprezy biegowej. W organizację zaangażował się również Ośrodek Sportu i Rekreacji, a także osoby prywatne. Nieoceniona jest pomoc Norberta Trudzińskiego, właściciela firmy sportowej, który zachęcił nas do udziału. Nasza współpraca układa się pomyślnie i co ważne, nie ma miejsca na zbędne narzekanie, szukanie problemów. Skupiamy się na ich rozwiązywaniu i działamy.
Efekty działania są widoczne, a jak można ocenić etap przygotowań?
Można powiedzieć, że przygotowania są na ostatniej prostej. Jedyne, czego nam brakuje, to ręce do pracy. Zaprosiliśmy do współpracy grupę Motocykliści Świebodzin, a także harcerzy, którzy zajmą się, wraz z policją, strażakami ochotnikami i firmą ochroniarską, zabezpieczeniem trasy. Mieszkańcy muszą liczyć się z tym, że na czas biegu głównego będą pewne utrudnienia w ruchu pojazdów. Mimo wszystko, w sobotę, 24 września każda pomoc osobowa z pewnością się przyda.
Mimo początkowych problemów, frekwencja nie ucierpiała.
Do startu w biegu głównym zapisało się ponad 300 osób. Połowa to mieszkańcy powiatu świebodzińskiego. Uważam, że to duży sukces, tym bardziej, że zrezygnowaliśmy z nagród pieniężnych. Dodatkowo odbywać się będą biegi dziecięce, które mają przyciągnąć na stadion całe rodziny. Tym razem to właśnie w tym miejscu będzie start i meta. Ponadto nie zabraknie punktów gastronomicznych czy dmuchanych zamków. Pojawi się także punkt zbiórki krwi. Imprezę poprowadzi Edward Drzazga. Stowarzyszenie ArmStrong przeprowadzi zawody w siłowaniu na rękę i zabawy dla dzieci. Na scenie rozłożonej przez dom kultury będzie przeprowadzony pokaz judo.
Największą zmianą jest... trasa.
Świebodzińska Dziesiątka kojarzy się ze startem spod figury Chrystusa Króla, dlatego zależy nam, by do wszystkich uczestników dotarła informacja, że tegoroczna edycja przeniesie się na stadion miejski. Zupełnie zmieniła się trasa. Myślę, że jest ona naprawdę atrakcyjna zarówno dla mieszkańców Świebodzina, jak i osób przyjezdnych, ponieważ prowadzi nie tylko przez jeden z najładniejszych rynków w województwie lubuskim, ale też przez ulice z wyremontowanymi kamienicami. Smaczkiem, jak się okazało w ostatnich dniach, będzie sukiennik, który zostanie odsłonięty na placu ratuszowym kilka godzin przed startem biegu głównego.
Na pewno organizacja tak dużej imprezy to duże wyzwanie, również finansowe…
Zasługą poprzednich organizatorów jest fakt, że część firm w swoich rocznych budżetach zaplanowało środki na organizację biegu. Są to większe świebodzińskie firmy oraz mniejsze przedsiębiorstwa. Dzięki nim zawodnicy otrzymają atrakcyjne pakiety startowe, posiłek regeneracyjny, wodę, owoce, a dzieciaki nagrody, medale, koszulki i słodycze. Jestem zobowiązana podziękować sołectwu Rusinowo. Dzięki współpracy pani sołtys z OSP z Jordanowa na stadion przyjedzie grochówka dla biegaczy. Gmina na bieg przekazała OSiR-owi 9000 zł, a powiat przeznaczył 3000 zł. Trudno jest wymienić wszystkich, którzy dołożyli swoją cegiełkę do organizacji, ale na pewno bez tych mniejszych i większych gestów ta maszyna nie byłaby tak rozpędzona jak teraz.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała: Alicja Kucharska