
Uderzenie raz nie jest przemocą domową? Żywot propozycji zmian ustawy o przemocy był krótki, bo wzbudził olbrzymie kontrowersje.
Propozycja zmian w ustawie pojawiła się 31 grudnia. Z tą datą skierowano ją do konsultacji społecznych. Wnioskodawcą nowelizacji była minister rodziny i pracy społecznej Elżbieta Rafalska. Miałaby się zmienić nazwa ustawy z „o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie” na „o przeciwdziałaniu przemocy domowej”. Pojawiły się w niej zapisy, że jedno pobicie nie jest jeszcze przemocą, a tak w ogóle do założenia „Niebieskiej Karty” policji czy pracownikowi socjalnemu potrzeba... zgody ofiary.
- Pracowałem ze sprawcami przemocy, skończyłoby się tekstem: „Wypie... na komendę i to odkręć!” - mówi Robert Lubrant ze Stowarzyszenia Bezpieczeństwo Dziecka.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień