Jaworzno chce testować samochody autonomiczne. Wkrótce testy
Jeżdżące po mieście samochody widma? Auta bez nikogo za kierownicą? Wszystko możliwe, że właśnie taki widok będzie można zobaczyć w Jaworznie. Prezydent tego miasta, Paweł Silbert, chce, aby właśnie na jaworznickich ulicach odbyły się testy samochodów autonomicznych, czyli, inaczej mówiąc, aut bez kierowcy, które jeżdżą dzięki sztucznej inteligencji i nie potrzebują ingerencji człowieka w proces jazdy. Rozpoznaje znaki drogowe, obiera kierunki jazdy, reaguje na to, co dzieje się na drodze.
Wiele firm motoryzacyjnych próbuje wprowadzić na rynek takie cacka. Testują wozy, sprawdzają, jak zachowują się na drodze. Co chwilę słyszymy o jakimś nowym wynalazku.
Do tej pory samochody autonomiczne były testowane w większości na wyznaczonych obszarach. Prezydentowi Jaworzna marzy się natomiast, by testowe pojazdy jeździły po całym mieście.
- Rozmawiamy na ten temat z przedstawicielami spółki, wchodzącej do grupy ITC – przyznaje Paweł Silbert. Nie zajmuje się ona wprowadzaniem tych pojazdów, ale pewnym oprzyrządowaniem, stworzeniem mapy miasta, rozwiązań informatycznych, które pozwolą pojazdom autonomicznym poruszać się po drogach – dodaje.
Aby Jaworzno mogło stworzyć teren do testów, muszą być spełnione dwa warunki. - Po pierwsze, rozwiązania prawne – zaznacza jaworznicki prezydent. - Te uregulowania są na razie nie do końca dopracowane i niejasne. Pracujemy nad wdrożeniem ustawy o elektromobilności, która ma mieć rozdział poświęcony pojazdom autonomicznym, w domyśle w pierwszej części jako projekt pilotażowy w Jaworznie – zaznacza Silbert.
Czy uważasz, że samochody autonomiczne są bezpieczne dla innych użytkowników dróg?
- Drugą ważną sprawą jest warstwa informatyczna, która pozwoli każdemu pojazdowi autonomicznemu, wyposażonemu w kamerę, radar i lidar, poruszać się po mieście – dodaje.
Jaworznu zależy na tego typu testach, bowiem miasto pretenduje do miana otwartego na nowe technologie i elektromobilność. Po Jaworznie jeździ pierwszy w Polsce elektrobus. Kolejne elektryki marki Solaris maja pojawić się w lipcu i zastąpią tradycyjne wozy na benzynę. Będzie ich w sumie w Jaworznie 23. Wśród nowych 22 pojazdów będzie 16 elektryków z wbudowanymi bateriami: trzy dwunastometrowce, cztery autobusy dziewięciometrowe i dziewięć osiemnastometrowców. Oprócz 16 wymienionych autobusów, PKM Jaworzno wzbogaci się też w sześć elektrobusów, które mają z szybkowymienne akumulatory, ładowane poza autobusami. Pierwsze pojazdy mają pojawić się w mieście w lipcu tego roku.
Jednocześnie powstaje duża stacja ładowania „elektryków” w zajezdni PKM Jaworzno. Będzie złożona z kilku stanowisk do ładowania. Powstanie też pięć nowych stacji szybkiego ładowania, czyli takich, w których autobusy są zasilane w energię dzięki wysuwanemu z dachu pantografowi. Elektrobusy będą jeździć nie tylko po Jaworznie, ale również do Katowic, Mysłowic, Sosnowca i Chrzanowa.
To nie koniec innowacji. Ostatnio miasto podpisało list intencyjny z firmą Euroloop, dotyczący potencjalnych testów tuby dla najszybszego pociągu świata Hyperloop, który będzie mógł osiągnąć 1223 km/h. Ogromna prędkość pozwoli na przemieszczenie się z Krakowa do Gdańska w niecałą godzinę. Cały transport będzie odbywać się w zamkniętej tubie o obniżonym ciśnieniu. Kapsuła ma być napędzana zmiennym polem magnetycznym. Tor testowy tego wynalazku w Jaworznie miałby 5 kilometrów i zostałby zlokalizowany na szlaku starej kolejki między śródmieściem a Szczakową, na tzw. wałach, które prowadzą od Gigantu (to tam miał jeździć tramwaj, z którego władze miasta zrezygnowały).Stworzeniem wynalazku zajmuje się Elon Musk, słynny wizjoner i propagator nowych technologii. A testami w Polsce zajmuje się Marek Gutt-Mostowy ze swoim zespołem ekspertów.
Jaworzno ma też plan uruchomienia systemu miejskiego roweru elektrycznego. To pojazd ze wspomaganiem. Energia uruchamia się w trakcie pedałowania. Akumulator można ładować w domu. Taki rower można wykorzystywać tradycyjnie albo rozwijać większe prędkości, dzięki temu że jest na prąd. Najnowsze rowery elektryczne mogą rozwinąć prędkość nawet do 100 km/h. Ważna różnica jest taka, że tego typu pojazdy są dużo cięższe od zwykłych rowerów.
- Lubię robić rzeczy, których jeszcze nie widać i trochę tych kroków do przodu postawić, zanim ujrzą światło dzienne – komentuje Paweł Silbert, odnosząc się przede wszystkim do Hyperloopa i samochodów autonomicznych. - Jestem otwarty na takie propozycje. Poza tym to duża szansa dla miasta – podkreśla.
Jaworzno współpracuje z ministerstwem przy tworzeniu działu w ustawie, poświęconemu samochodom autonomicznym. Zmierza też do podpisania listu intencyjnego z ITS-em i innym firmami, zajmującymi się nową technologią Zanim na jaworznickie drogi wyjadą pojazdy bez kierowcy, najpierw miasto musi zostać opomiarowane, należy wprowadzić cały szereg danych, dot. jego terenu.