Jaworznianin po kądzieli został prezydentem. Wciąż tu przyjeżdża
Prezydent RP kojarzy się Polakom przede wszystkim z Krakowem, w którym się urodził. Mało kto wie, że głowa państwa ma też wiele wspólnego z Jaworznem. Tu dorastała matka Andrzeja Dudy...
Prezydent kraju kojarzy się z jego stolicą. To tam mieszka i urzęduje. Gdy jednak spojrzy się w biografie prezydentów, przewijają się przez nią także nazwy mniejszych miejscowości. Z polskich prezydentów III RP tylko Lech Kaczyński urodził się w Warszawie. Lech Wałęsa przyszedł na świat w Popowie koło Włocławka, Aleksander Kwaśniewski w Białogardzie, z kolei Bronisław Komorowski – w Obornikach Śląskich.
Andrzej Duda urodził się w Krakowie, z którym związał też swoje życie prywatne i zawodowe. Prezydenta można też jednak spotkać w... Jaworznie. Czy wiedzieliście, że to właśnie na jednej z jaworznickich kopalń poznali się jego rodzice? Może to zaskoczenie, ale tak właśnie było. Postanowiliśmy więc zostawić politykę na boku i poszukać jaworznickich śladów Andrzeja Dudy.
Jaworzno to historyczna Małopolska, jednak w dziejach rodziny Dudów można znaleźć również wątek śląski. Wiadomo, że teść prezydenta, Julian Kornhauser, urodził się w Gliwicach. Jego matką, a babcią obecnej pierwszej damy Agaty Dudy, była Ślązaczka z Chorzowa. Wróćmy jednak na ziemię jaworznicką.
Zamiast kopalni – sklepy
Jadąc do centrum Jaworzna od strony Mysłowic, najpierw mija się Dąbrowę Narodową, a tuż za nią Osiedle Stałe, na którym właśnie znajdowała się niegdyś kopalnia „Jan Kanty”, w latach PRL-u funkcjonująca pod nazwą „Komuna Paryska”. Ostatnia tona węgla wyjechała stąd na powierzchnię w lipcu 2000 r. Dominują tu teraz sklepy, ale stoją też wieże szybów „Witold I” i „Witold II”, które przypominają o dawnej kopalni.
Andrzej Duda wspominał o kopalni podczas swojej niedawnej wizyty w Jaworznie. Na tradycyjną barbórkową karczmę piwną do hali widowiskowo-sportowej w centrum miasta zaprosili go członkowie Solidarności Zakładu Górniczego „Sobieski”.
Górnicy dobrze wiedzą, że obecny prezydent jest mocno związany z Jaworznem, właśnie dzięki swojej rodzinie.
– W niestniejącej już dzisiaj kopalni „Komuna Paryska” mój chrzestny ojciec, brat mojej mamy, pracował jako górnik całe swoje życie aż do emerytury. To tutaj w kopalniach, i w „Janie Kantym”, i w kopalni „Jaworzno”, w „Sobieskim” pracowali koledzy i przyjaciele mojej mamy. To właśnie w Jaworznie najbardziej zetknąłem z kopalnią – wspominał Andrzej Duda. Mówił także o jednej z jaworznickich elektrowni, w której pracował jego dziadek.
Los prowadzi do Jaworzna
– Poznaliśmy się w Jaworznie, jako studenci – mówiła w rozmowie z katolickim tygodnikiem „Źródło” prof. Janina Milewska-Duda, matka prezydenta. – Studiowałam wówczas chemię na Politechnice Łódzkiej i przyjechałam do domu na wakacje. Mój przyszły mąż, student Akademii Górniczo-Hutniczej, miał wówczas praktykę w kopalni – dodała. Ojciec Andrzeja Dudy, Jan Tadeusz, na łamach „Faktu” mówił, że to właśnie w Jaworznie „przekonał się, co znaczy praca”.
Ani dla Janiny Milewskiej-Dudy, ani dla jej męża Jaworzno nie jest jednak miastem rodzinnym. Jan Tadeusz Duda urodził się w 1949 roku w Starym Sączu. Na studia wyjechał do Krakowa. Studiował elektrotechnikę na Akademii Górniczo-Hutniczej, uczelni, na której wykłada do dziś. W 2004 roku otrzymał tytuł profesora nauk technicznych.
Milewscy to rodzina o tradycjach niepodległościowych. Dziadek Andrzeja Dudy służył w Legionach Piłsudskiego, jako oficer walczył też w wojnie obronnej 1939 roku. Trafił wówczas do sowieckiej niewoli, ale zdołał zbiec. Zaangażował się wówczas w działalność Armii Krajowej.
Janina Milewska-Duda urodziła się w 1949 roku w Gorzowie Wielkopolskim. Jej rodzina szybko przeprowadziła się jednak właśnie do Jaworzna. Tutaj Janina Milewska chodziła do szkoły podstawowej i do liceum ogólnokształcącego, gdzie zdawała egzamin dojrzałości. W jednym z wywiadów powiedziała, że do szkoły poszła jako sześciolatka; dzisiaj jednak popiera rodziców, którzy sami chcą zdecydować, kiedy posłać dziecko do pierwszej klasy.
W wywiadzie, którego Dudowie udzielili portalowi blogpress.pl, przeczytać można, że rodzina Milewskich zawsze była zgrana, dbała o kulturę materialną i pielęgnowała uroczystości rodzinne, na których wszyscy spotykali się przy kawie, na rozmowie.
Dwudziestka w dzienniku
Jaworznickie osiedle Podwale. Dwa przystanki autobusem od Rynku. Z ulicy – również – Podwale docieramy przed budynek I Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki. To właśnie tę szkołę kończyła przed laty matka Andrzeja Dudy. Wówczas było to po prostu Liceum Ogólnokształcące w Jaworznie. Jeszcze bez patrona. Jeszcze, bo w 1969 roku został nim Janek Krasicki, którego na początku lat 90. zamieniono na wodza insurekcji kościuszkowskiej. Janina Milewska uczyła się niemal w nowej szkole, bo do budynku na Pod¬walu liceum przeniosło się w roku 1960. W szkolnym archiwum zachował się dziennik lekcyjny klasy maturalnej XIa (szkoła podstawowa i liceum zachowywały wówczas numerację kolejnych klas) z roku szkolnego 1965/1966.
Dyrektor szkoły, Patrycja Pietraszczyk, na liście obecności szybko odnajduje nazwisko Janina Milewskiej. Przeglądając oceny pani profesor, stwierdza, że gdyby dziś miała taką uczennicę u siebie w szkole, na pewno byłaby z niej bardzo dumna.
– Warto podkreślić, że nasze liceum w tych czasach, gdy chodziła do niego pani Janina, było jedyną taką szkołą średnią w naszym mieście, a Jaworzno leżało wtedy w województwie krakowskim – zaznacza Patrycja Pietraszczyk. – W klasie maturalnej Janina Milewska pełniła funkcję sekretarza klasy. Miała 20. numer w dzienniku, jej wychowawczynią była pani Maria Byrczek, a polskiego uczył ją Andrzej Paderewski – dodaje. Oboje to wieloletni jaworzniccy nauczyciele.
Spotkanie z kolegami z klasy
Janina Milewska-Duda w październiku tego roku odwiedziła mury swojej dawnej szkoły, która w tym roku świętowała jubileusz.
– Zaszczyciła nas swoją obecnością podczas jubileuszu 70-lecia istnienia naszej szkoły. Świętowaliśmy go 24 października. Najpierw pani Janina wzięła udział w mszy, a później spotkała się z koleżankami i kolegami z klasy w gmachu liceum – opowiada dyrektorka. Ciekawostką jest fakt, że absolwentami tej samej szkoły, w której maturę zdawała Janina Milewska-Duda, są słynna na całym świecie piosenkarka Barbara Trzetrzelewska, marszałek województwa śląskiego Wojciech Saługa, dyrektor naczelny Filharmonii im. Karola Szymanowskiego w Krakowie Bogdan Tosza czy były zastępca komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej Janusz Skulich.
Na studia matka prezydenta nie wybrała się do niedalekiego Krakowa. Wybrała za to Politechnikę Łódzką. Po jej ukończeniu została magistrem inżynierem chemikiem w zakresie technologii polimerów. Dzisiaj wykłada chemię organiczną i biotechnologię na krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej, czyli na tej samej uczelni, na której pracuje jej mąż. Od 2001 roku jest profesorem nauk chemicznych.
Przyjeżdża do Jaworzna
– Z Jaworznem głęboko związany jestem sercem – powiedział podczas karczmy piwnej do górników z „Sobieskiego” Andrzej Duda. To była jego kolejna oficjalna wizyta w tym mieście. Był tutaj już bowiem na wiecu podczas kampanii przed wyborami. Do miasta z jaworem w herbie przyjeżdża też jednak prywatnie. Od chwili, gdy został prezydentem, towarzyszy mu obowiązkowa ochrona.
Na jednym z jaworznickich osiedli Andrzej Duda odwiedza swojego ojca chrzestnego. W okresie Wszystkich Świętych prezydenta można było spotkać również na cmentarzu na Łubowcu. Przyjechał tam, by odwiedzić grób dziadków. Prezydenta rozpoznali jaworznianie. Spacerował po cmentarzu w otoczeniu funkcjonariuszy Biura Obrony Rządu. Kupił też znicze na jednym z przycmentarnych straganów.
Informację o wizycie prezydenta Andrzeja Dudy w Jaworznie potwierdzili nam później pracownicy biura prasowego Kancelarii Prezydenta RP.
Z Jaworznem jest też związany Donald Tusk
W jaki sposób? W latach 80. uczestniczył w pracach wysokościowych w Elektrowni Jaworzno III. O swojej przygodzie z tym miastem wspominał podczas wizyty na terenie jaworznickiej elektrowni w 2014 roku, gdy przyjechał tam jeszcze jako premier na podpisanie umowy na budowę sporych rozmiarów bloku energetycznego.