Janusz S., jeden z najbogatszych bydgoszczan będzie świadkiem w sprawie zamachu na życie dyrektora z PZU w Bydgoszczy
Janusz G., który ma postawione zarzuty w sprawie o wyprowadzenie majątku upadającego w 2009 roku Domaru, ma zeznawać w procesie, w którym o zlecenie zabójstwa dyrektora pionu odszkodowań w PZU w 1999 roku oskarżony jest biznesmen Tomasz G., były właściciel ASO Mercedesa w podbydgoskiej Brzozie.
- Z tego, co mi wiadomo, to prokuratura wezwała na świadka Janusza S - mówi adw. Jacek Dubois, obok mec. Andrzeja Maleszyka i Krzysztofa Ogrodowicza, jeden z obrońców Tomasza G.
Co Janusz S., który w związku ze sprawą spółki Domar -Bydgoszcz jeszcze do niedawna był ścigany listem gończym, może wiedzieć o zabójstwie sprzed niemal dwóch dekad?
S. był od listopada 2016 roku poszukiwany listem gończym przez Prokuraturę Regionalną w Gdańsku. W połowie roku Janusz S. uzyskał list żelazny gwarantujący mu przyjazd do kraju i złożenie wyjaśnień w prokuraturze bez groźby aresztowania. Prokuratura zarzuca mu odpowiedzialność za wyprowadzenie ponad 35 mln zł z majątku spółki Domar. Więcej w dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień