
O żydowskich korzeniach polskiego jazzu, warszawskiej tożsamości i uhonorowaniu pamięci ojca - mówi Jan Emil Młynarski.
Przede wszystkim proszę przyjąć moje gratulacje. Są sygnały, że płyta „Noc w wielkim mieście” Jazz Bandu Młynarski-Masecki sprzedaje się jak przysłowiowe ciepłe bułeczki. A niektórzy krytycy już okrzyknęli ją polskim albumem roku. Spodziewali się Panowie sukcesu sięgając po przedwojenny repertuar jazzowo-wodewilowy?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień