Jak zapobiegać cukrzycy. Ważne rady specjalisty [ROZMOWA]
Talia poniżej 80 centymetrów u pań, 94 u panów, codzienny, choćby minimalny ruch i sięganie po produkty o niskim indeksie glikemicznym mogą uchronić nas przed cukrzycą. Co jeszcze? Z doktor Idalią Kawecką, internistą z przychodni Medi Partner w Kielcach rozmawiamy o zapobieganiu chorobie, która stała się jednym z największych zagrożeń naszych czasów.
Dlaczego warto wciąż przypominać o cukrzycy?
Ponieważ jest to choroba podstępna i umykająca diagnostyce, a nieleczona prowadzi do wielu groźnych powikłań i w konsekwencji do śmierci. Chorych na cukrzycę przybywa lawinowo - w skali świata ze 135 milionów w roku 1995 do 415 milionów w 2015. W ciągu tylko 20 lat ponad trzykrotnie zwiększyła się liczba chorych! Z czego połowa z nich nie miała świadomości choroby. To zatrważający wynik. I dlatego po raz pierwszy w historii Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła epidemię choroby innej niż zakaźna - właśnie cukrzycy.
A jak wygląda sytuacja w Polsce?
W Polsce chorych na cukrzycę jest około 3 miliony osób, a liczba zgonów z powodu tej choroby przekroczyła w 2015 roku 21 tysięcy. To oznacza, że w ciągu zaledwie roku zniknęło z mapy kraju jedno średnie miasto. Dlatego tak bardzo ważna jest profilaktyka.
Dlaczego coraz więcej osób choruje na cukrzycę?
Wzrost zapadalności na cukrzycę związany jest ze zmianą stylu życia populacji, narastającą falą nadwagi i otyłości oraz zmniejszoną aktywnością fizyczną. Te zmiany środowiskowe w połączeniu z predyspozycją genetyczną powodują narastanie zaburzeń gospodarki węglowodanowej, które poprzez stany przedcukrzycowe, takie jak nieprawidłowa glikemia na czczo i nieprawidłowa tolerancja glukozy prowadzą do wystąpienia cukrzycy typu 2.
To zadziwiające, jak wiele osób dopada ta choroba, tym bardziej, że tak dużo się o niej mówi i pisze.
Bywa ona bowiem niełatwa do wykrycia. Najczęstsza u osób dorosłych, bo występująca u około 90 procent chorych, jest cukrzyca typu 2, czyli ta skrycie wyniszczająca organizm, przebiegająca w sposób utajony, bez burzliwych, zwracających uwagę objawów takich jak: wzmożone pragnienie, wielomocz, chudnięcie, kwasica, śpiączka. Te objawy są charakterystyczne dla cukrzycy typu 1, pojawiającej się u dzieci i ludzi młodych, która wraz z rzadkimi postaciami cukrzycy, jak LADA i MODY, dopada około 10 procent chorych.
Kto znajduje się w grupie ryzyka zachorowania na cukrzycę typu 2?
Mamy aż 12 grup ryzyka zachorowania. Należą do nich przede wszystkim osoby z nadwagą lub otyłością, których BMI jest większe bądź równe 25, a obwód talii przekracza 80 centymetrów u kobiet i 94 centymetry u mężczyzn. Zagrożone są także osoby mało aktywne fizycznie oraz te, u których w wystąpił stan przedcukrzycowy w poprzednim badaniu. Kolejna grupa to osoby, u których cukrzyca występuje rodzinnie - u rodziców czy rodzeństwa. Następne trzy grupy tworzą panie z przebytą cukrzycą ciążową, z zespołem policystycznych jajników oraz te, które urodziły dziecko o masie ciała powyżej 4 kilogramów. Kto jeszcze? Osoby ze współistniejącym nadciśnieniem tętniczym - gdy wynosi ono lub jest wyższe 140/90 mm/Hg, dyslipidemią oraz chorobą układu sercowo-naczyniowego. Ponadto osoby należące do grupy środowiskowej i etnicznej częściej narażonej na cukrzycę. I wreszcie grupa dwunasta, stosunkowo często pomijana - to wszyscy, którzy ukończyli 45 lat. Osoby ze wszystkich grup ryzyka powinny oznaczać poziom glikemii na czczo przynajmniej raz w roku i konsultować wynik z lekarzem.
A jak to jest z rozpoznawaniem cukrzycy? Kiedy mówimy już o występowaniu choroby, a kiedy o stanie przedcukrzycowym?
Prawidłowa glikemia na czczo to 70-99 mg/dl. Stany przedcukrzycowe to: nieprawidłowa glikemia na czczo - 100-125 mg/dl oraz nieprawidłowa tolerancja glukozy - gdy glikemia wynosi 140-199 mg/dl w 120 minucie testu obciążenia glukozą. Cukrzycę rozpoznajemy, gdy stwierdzimy objawy hiperglikemii i glikemię przygodną wyższą lub równą 200 mg/dl, gdy dwukrotnie oznaczona glikemia na czczo jest równa lub wyższa niż 126 mg/dl albo gdy glikemia w 120 minucie testu jest równa lub większa niż 200 mg/dl.
Kiedy powinno się wykonywać krzywą cukrową?
Krzywą cukrową, czyli test doustnego obciążenia glukozą należy wykonać, gdy u Pacjenta jedno- lub dwukrotny pomiar glikemii na czczo wyniesie 100-125 mg/dl, jak również wówczas, gdy przy prawidłowej glikemii na czczo istnieje uzasadnione podejrzenie nietolerancji glukozy lub cukrzycy, na przykład gdy dysponujemy nieprawidłowym wynikiem przygodnie wykonanego pomiaru oraz co 3 lata u osób z grup ryzyka. Badanie jest tanie, proste, niebolesne, a może uratować życie. Warto się o nie upominać u swojego lekarza.
Dlaczego to takie ważne?
Nieleczona lub nieprawidłowo leczona cukrzyca powoduje wystąpienie licznych, groźnych dla życia schorzeń, takich jak choroba niedokrwienna serca, w tym zawał, choroba naczyniowa mózgu - ryzyko udaru staje się 2-3 krotnie większe, uszkodzenia nerek prowadzącego do ich niewydolności i w konsekwencji konieczności dializ lub przeszczepu, cukrzycowej choroby oczu - dokładniej retinopatii, czyli uszkodzenia siatkówki mogącego doprowadzić do ślepoty, zaćmy, wtórnej jaskry. To nie wszystko. Jeśli cukrzyca jest pozostawiona sama sobie, może dojść do neuropatii - uszkodzenia obwodowego układu nerwowego będącego przyczyną silnych dolegliwości bólowych, szczególnie nóg, miażdżycy tętnic obwodowych, zespołu stopy cukrzycowej, amputacji w obrębie kończyn dolnych, a nawet nagłego zgonu. I wreszcie, może nie zagrażające życiu, ale pogarszające jego jakość - szczególnie panów - wstydliwie niezgłaszane lekarzowi zaburzenia erekcji dotyczące co drugiego chorującego na cukrzycę mężczyzny.
Jakie szanse daje nam leczenie podjęte w odpowiednim czasie?
Jeśli wiemy, że chorujemy na cukrzycę lub stwierdzono u nas stan przedcukrzycowy, mamy szansę na czas wdrożyć działania, które w dużym odsetku zapobiegną lub opóźnią wystąpienie powikłań, a tym samym wydłużą nasze życie i poprawią jego jakość.
A profilaktyka? W jakim stopniu jest w stanie uchronić nas przed chorobą?
Aby nie zachorować, możemy zrobić tak naprawdę bardzo dużo. I to nie są to jakieś szczególnie skomplikowane działania, a wręcz przeciwnie - bardzo proste, przyjemne i ogólnie znane, lecz zdecydowanie zbyt rzadko stosowane. Warto ograniczyć w codziennej diecie cukier, słodycze, sól i tłuszcze pochodzenia zwierzęcego na korzyść warzyw, owoców i olejów roślinnych, zmniejszyć spożycie mięsa, szczególnie czerwonego, a zwiększyć ryb, roślin strączkowych i orzechów, jako główne źródło węglowodanów traktować produkty o indeksie glikemicznym poniżej 55 IG, spożywać 5 małych (!) posiłków dziennie co 3-4 godziny. Ponadto lepiej unikać niepotrzebnego stresu, wysypiać się i systematycznie ruszać. Minimalna przynosząca korzyść aktywność fizyczna to 30 minut dziennie przez 5 dni w tygodniu, najlepiej na świeżym powietrzu. Bardzo ważne jest utrzymanie właściwej wagi ciała, czyli BMI w granicach 18,5-24,9, a także obwód talii do 80 centymetrów u pań i do 94 u panów. No i oczywiście rzucenie palenia, jeśli ktoś jeszcze w ogóle pali. Powyższe zalecenia są skuteczne również w leczeniu nadciśnienia tętniczego, otyłości, hiperlipidemii i choroby wieńcowej oraz w zmniejszaniu ryzyka zachorowania na nowotwory złośliwe. Dzięki zdrowym nawykom upieczemy więc sześć pieczeni na jednym ogniu.
Czy to wystarczy? Cukrzyca przecież może być dziedziczna...
Za rodzinne występowanie cukrzycy odpowiadają nie tylko tak chętnie obwiniane geny, ale przede wszystkim styl życia, wspólny dla jej członków. Występowanie cukrzycy w bliskiej rodzinie nie czyni nas skazanymi na tę chorobę. Za wystąpienie cukrzycy geny odpowiadają w 10-30 procentach, reszta zależy od nas. Jeśli przełamiemy szkodliwe rodzinne zwyczaje, będziemy stosować zdrową dietę, systematyczną aktywność fizyczną, utrzymamy prawidłową wagę ciała, nie będziemy palić tytoniu ani zbytnio przejmować się sytuacjami, które niesie życie - mamy spore szanse na przeżycie długich lat w zdrowiu. Ja rozumiem zmiany cywilizacyjne, brak czasu dla siebie i rodziny, wyścig szczurów w pracy, szum informacyjny, śmieciowe jedzenie, ale nasze organizmy tego nie rozumieją. Nadmiernie eksploatowane nie radzą sobie i buntują się, co skutkuje pojawieniem się tak zwanych chorób cywilizacyjnych, o których cukrzyca oczywiście należy. To, co w życiu jest ważne, a co ważniejsze, to kwestia ustawienia priorytetów. Często powtarzam swoim pacjentom, że co prawda zdrowie nie jest wszystkim, ale bez zdrowia wszystko jest niczym.
Dziękuję za rozmowę.
Ja również i zapraszam do przychodni Medi Partner.