Rozmowa z Damianem Podlewskim, trenerem personalnym
Na początku roku trenerzy mają chyba dużo pracy?
To prawda. Obłożenie w klubach fitness w styczniu jest o 80 procent większe, niż w pozostałych miesiącach.
Wiele osób po krótkim czasie się zniechęca, dlaczego?
Faktycznie, pod koniec lutego zostają tylko najbardziej wytrwali. Ludzie chcą szybkich efektów, ale często zabierają się za ćwiczenia niewłaściwie. Kupują odżywki, trenują bez odpowiedniej wiedzy i diety, która jest najważniejsza. Ona stanowi 80 procent sukcesu. Pozostałe 20 procent to trening i regeneracja. Przy nieodpowiednich ćwiczeniach nie tylko nie ma spodziewanych wyników, ale można sobie zrobić krzywdę.
Co zrobić, żeby wytrwać w postanowieniu „zadbam o siebie”?
Trzeba sobie postawić cel. Warto porozmawiać z fachowcem i podejść do zmiany kompleksowo. Nie wystarczy pocić się na siłowni, trzeba przeprogramować swoje życie, rozkład dnia. Trener pomoże wyliczyć bilans kaloryczny, który rozkłada się na 4 - 5 posiłków dziennie.
Po jakim czasie ćwiczeń widać pierwsze efekty?
Jeśli ktoś trzyma się planu, pierwsze efekty widać już po miesiącu. Szczególnie u osób otyłych. Zdrowe odchudzanie to kilogram tygodniowo, choć niektórzy mogą tracić więcej.
Ktoś chce schudnąć, inny nabrać masy mięśniowej.
To dwie różne sprawy. Do nabrania masy dieta jest inna niż wówczas, kiedy ktoś zamierza schudnąć.
Ile czasu trzeba poświęcić na ćwiczenia?
Trening nie musi być długi. Spędzać za dużo czasu na siłowni to błąd. Wystarczy godzina intensywnego treningu trzy razy w tygodniu, żeby było widać efekty. A one motywują do dalszych wysiłków.