Jak się robi klienta w klubie, czyli wyznania tancerki go-go
Propozycję pracy w lokalu Karolina znalazła na portalu ogłoszeniowym: „Poszukujemy kobiet z miłą aparycją i wyglądem, które poprzez taniec chcą zarabiać ok. 1500 zł tygodniowo (bez usług seksualnych)”.
Wczesny wieczór, gości w lokalu nie ma, a jak nie ma gości, to nie ma utargu. Hostessy siedzą i nic nie robią, bo nie mają co robić. W kolorowym półmroku klubu go-go wieje nudą. Dopóki nie wejdzie pierwszy gość.
Wtedy kierowniczka krzyczy: „ku..y na rury” i tancerki zaczynają wić się wokół drążka, hostessy zrywają się na nogi, kelnerki gotowe są do mieszania drinków. Bo pojawił się gość, któremu można będzie wyczyścić kartę kredytową. Karolina pracowała dwa lata w lokalu należącym niegdyś do sieci Cocomo, która padła po oskarżeniach o wyłudzanie od pijanych klientów wielkich sum. Lokale wciąż jednak działają w całym kraju pod innymi nazwami.
W dalszej części przeczytasz:
- jak można awansować z "pomocy kelnerskiej" na hostessę
- czym się zajmują hostessy
- kto chodzi z klientem na pokoje
- jakie jest podstawowe zadanie dziewczyny, która umila towarzystwo klientowi
- jaką kasę mogą wyciągnąć na miesiąc pracujące w klubie dziewczyny
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień