Jak Kantor biegał po plaży
Unikatowe zdjęcia pokazane po raz pierwszy w Koszalinie, spotkanie z cenionym krytykiem sztuki, współzałożycielką Galerii Foksal - tak będzie wyglądać jubileusz słynnego happeningu sprzed 50 lat.
Chodzi o słynny Panoramiczny Happening Morski Tadeusza Kantora i Jerzego Beresia. Ten miał miejsce 23 sierpnia 1967 roku na plaży w Łazach, w ramach artystycznych Plenerów Osieckich, które były organizowane na przestrzeni lat 1961 - 1981. Akcja happenigu składała się z czterech części, a zaangażowani w nią byli zarówno uczestnicy pleneru jak i turyści będący w tym momencie na plaży (w tym czasie odbyło się dyrygowanie falami morskimi reżyserowane przez Tadeusza Kantora biegającego po plaży z tubą, ułożenie żywego obrazu Tratwa Meduzy, sadzenie gazet na piasku, wcieranie w ciało przez kilka studentek masy przypominającej sok pomidorowy).Teraz jubileusz tego wydarzenia postanowili zorganizować w Koszalinie artyści z koszalińskiej Fundacji Kultura (przy okazji chcą w ten sposób uczcić drugi jubileusz, czyli stulecie Awangardy Polskiej). Dzięki ich staraniom do miasta trafi 30 wielkoformatowych zdjęć ilustrujących przebieg happeningu sprzed pół wieku autorstwa nieżyjącego już Eustachego Kossakowskiego. Zdjęcia trafią na wystawę, której otwarcie zostało zaplanowane na 22 lipca, godz. 18 (miejsce: Bałtycka Galeria Sztuki w koszalińskim Centrum Kultury 105).
- To, że ta wystawa dojdzie do skutku, zawdzięczamy Ance Ptaszkowskiej, uczestniczce słynnego happeningu, która wybrała i udostępniła z bogatego archiwum tego wydarzenia zdjęcia autorstwa swojego męża Eustachego Kossakowskiego oraz opatrzyła je stosownym komentarzem - mówi Walentyna Orłowska z Fundacji Kultura, historyk sztuki, wieloletnia kierowniczka działu Sztuki Współczesnej Muzeum w Koszalinie. - Ekspozycja ta jest szczególnym wydarzeniem artystycznym dla naszego miasta, gdyż jest pierwszą tak szeroką prezentacją „Panoramicznego Happeningu Morskiego”. Jest to niepowtarzalna okazja do zapoznania się z wydarzeniem, które szerokim echem odbiło się nie tylko w życiu kulturalnym Koszalina, ale stało się również jednym z najważniejszych i najgłośniejszych wydarzeń artystycznych w polskiej i europejskiej sztuce XX wieku. Serdecznie zapraszamy wszystkich zainteresowanych na otwarcie naszej wystawy - podkreśla.
Drugim istotnym wydarzeniem jubileuszu jest przyjazd do Koszalina mieszkającej na co dzień w Paryżu wspomnianej Anki Ptaszkowskiej (krytyka i historyka sztuki, współzałożycielki Galerii Foksal). Ta dzień później, 23 lipca, osobiście oprowadzi po wystawie (start: godz. 12). Warto też wiedzieć, że wystawa - którą w Koszalinie będzie można oglądać do końca września - zostanie potem pokazana również mieszkańcom inych miast: m.in Świnoujścia (Galeria Sztuki MS 44) i Bielska-Białej (Galeria Bielska BWA).
Co ważne, w tle organizacji wystawy i całego jubileuszu jest spór o to, kto i jak powiniem zadbać o Kolekcję Osiecką, czyli zbiór dzieł powstałych w czasie trwania Plenerów Osieckich, a które to dzieła są w Muzeum w Koszalinie (patrz - ramka). - I nie ukrywamy, że to tło także ma w tym przypadku znaczenie - mówi Zdzisław Pacholski, znany artysta - fotografik, uczestnik Plenerów Osieckich i współzałożyciel Fundacji Kultura. - Mamy inną niż władze miasta ocenę tego, jak na chwilę obecną dba się o Kolekcję Osiecką, a przede wszystkim, w jaki sposób jest wykorzystywany olbrzymi promocyjny potencjał tkwiący w osieckicm dziedzictwie. Naszym zdaniem jest on zupełnie niewykorzystany, na czym traci zarówno sama kolekcja, jak i miasto. Nie chcemy jednak tylko krytykować, dlatego chcieliśmy pokazać, że przy odrobinie dobrej woli można zrobić coś więcej, wydobyć wielkie dziedzictwo osieckie na światło dzienne, pokazać je koszalinianom i nie tylko nim. - dodaje Zdzisław Pacholski.