Futbol tylko dla mężczyzn? Niekoniecznie! 15-letnia Izabela Mroczka od kilku lat biega za piłką i zawstydziłaby w tym niejednego chłopaka
Naszą dzisiejszą bohaterkę wielu z Was zapewne zdołało już poznać - jej piłkarską sylwetkę przedstawialiśmy bowiem na łamach Faktów Jasielskich w czerwcu 2015 r. Pisaliśmy o tym, że futbol kocha od dziecka, pierwsze profesjonalne treningi odbyła w krośnieńskiej szkółce Beniaminek, by po roku związać się z Akademią Piłkarską Jasło, dzielnie ćwicząc i walcząc w rozgrywkach młodzieżowych pośród chłopaków. Iza nie kryła wówczas, że marzy o zawojowaniu światowych muraw, a pytana o największego futbolowego idola bez zastanowienia odpowiedziała, że jest nim Argentyńczyk Leo Messi.
Z Resovią walczy o mistrzostwo Polski
Ówczesny trener dziewczyny, Damian Kardaś, nie mógł się jej nachwalić. - Gra na skrzydle, bazuje na swej szybkości, wyróżnia się koordynacyjnie i sprawnościowo - wymieniał szkoleniowiec AP Jasło. Dzisiaj pewnie promienieje z dumy, bo Iza z powodzeniem pokonuje kolejne szczeble w swej przygodzie z piłką. Po przekroczeniu wieku, który uprawniał ją do gry w drużynie najstarszego rocznika jasielskiego klubu, piłkarski rozwój postanowiła kontynuować w Rzeszowie - w ramach miejscowej Resovii funkcjonuje szkółka dziewcząt.
- Mając świadomość swojego sportowego potencjału, postanowiłam konsekwentnie walczyć o spełnienie marzeń. W Resovii trenuję od kwietnia - na zajęcia początkowo dojeżdżałam z Kątów, jednak po skończeniu drugiej klasy gimnazjum przeniosłam się do rzeszowskiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Mieszkam w internacie, wraz z koleżankami z drużyny juniorek gramy w Centralnej Lidze Juniorek. Stawką tych rozgrywek jest tytuł mistrzyń Polski - opowiada Izabela Mroczka, dziś 15-latka.
Na boisku nadal występuje na pozycji skrzydłowej, tak jak w jasielskiej akademii. Jednak obecnie już nie na prawej stronie, lecz lewej. W nowej roli szybko się odnalazła i radzi sobie świetnie - dobrym na to dowodem są nie tylko bramki, których kilka już w CLJ strzeliła, ale przede wszystkim gra w reprezentacji Polski Polish Soccer Skills U17. Boiskowe boje u boku najlepszych młodych piłkarek z różnych części kraju są dla mieszkanki Kątów niesamowitą sprawą, dużym wyróżnieniem i powodem do dumy.
- W lipcu tego roku wzięłam udział w obozie Polish Soccer Skills w Zakopanem. Takich obozów było kilka, odbywały się w różnych miejscach w Polsce przez cały okres wakacyjny. Te zawodniczki, które w sposób szczególny przykuły uwagę trenerów PSS, otrzymały powołanie do reprezentacji krajowej. Miałam to szczęście, że znalazłam się w tym gronie. Podobnie jak moja koleżanka Milena Kosiba, z którą razem grałyśmy w Beniaminku i AP (pochodzi ze Świerchowej, o niej również pisaliśmy we wspomnianym zeszłorocznym numerze tygodnika - przyp. red.). Niedawno wróciłam z pierwszego obozu kadry - odbył się w dniach 11-17 grudnia w nadmorskim Władysławowie. Program obozu był bardzo zróżnicowany - intensywnie trenowałyśmy, ale oprócz zajęć z piłką mieliśmy również trening mentalny z psychologiem. To był fajny i owocny tydzień - wspomina Iza.
PSS przepustką do światowej piłki?
Meczowy debiut w reprezentacji Polish Soccer Skills powinna zaliczyć już na wiosnę w słonecznej Katalonii - podczas obozu szkoleniowego w Barcelonie.
- Oprócz treningów rozegramy tam kilka spotkań z naszymi rówieśniczkami z zagranicy. Nie mogę się ich doczekać. Dla każdej z nas będą okazją do zaprezentowania umiejętności przed skautami z różnych dużych światowych klubów. Marzy mi się gra w niemieckim VFL Wolfsburg, który jest jednym z najlepszych kobiecych klubów piłkarskich na świecie, więc na hiszpańskich boiskach z pewnością dam z siebie wszystko - zapewnia Izabela Mroczka.
W kalendarzu naszej piłkarki na przyszły rok wpisane jest również zgrupowanie kadry PSS w Warszawie. Jego punktem kulminacyjnym ma być mecz na Stadionie Narodowym. Powodzenia Iza, trzymamy kciuki!