Integrują się daleko stąd. Szef płaci za wszystko
Nurkowanie na Malediwach, nagrywanie filmu w Maroko czy Dubrowniku, gra miejska w Barcelonie albo rafting na górskich rzekach Słowenii - tak coraz częściej przebiegają firmowe wyjazdy. Chodzi o to, by wypocząć i się zintegrować.
Wyjazdy firmowe cieszą się coraz większym powodzeniem. Dlaczego? Bo zyskują na tym obie strony. Dla pracodawcy to sposób na wykorzystanie zakładowego funduszu świadczeń socjalnych, a dla pracowników niezapomniane atrakcje, jakie trudno im samym zorganizować w ramach prywatnego urlopu zagranicznego.
Wspólny wypoczynek w atrakcyjnym miejscu
Wyjazdy firmowe to bardzo popularna forma integracji. Są „szyte na miarę”, więc pracownicy doskonale wiedzą, czego mogą się spodziewać.
- Obecnie większość wyjazdów to przede wszystkim wypoczynek połączony z warsztatami czy konferencją, wzbogacony krótkimi wycieczkami. Podczas nich uczestnicy mogą poznać lokalny koloryt, poczuć prawdziwego ducha odwiedza-nych miejsc, a przede wszystkim zrelaksować się. Jeszcze kilka lat temu na takich wyjazdach skupiano się na różnych elementach team building. W tej chwili chodzi głównie o wspólny wypoczynek w atrakcyjnym miejscu - zaznacza Magda Plutecka, rzecznik Neckermann Polska.
Jarosław Kałucki, rzecznik Travelpla-net.pl, największego multiagenta turystycznego, dopowiada: - Wiele firm preferuje wyjazd wypoczynkowy pozbawiany wpisanej w program adrenaliny. Ma być hotel o dobrym standardzie z wyżywieniem all inclusive, najlepiej blisko morza. Jeśli wyjazd jest do nadmorskich miejscowości, to hotel musi być z bogatą infrastrukturą, czyli ze strefą SPA, basenami czy fitness. Dodatkowo jedna, dwie atrakcje dla grupy, np. zwiedzanie, przejazdy jeepami czy rejs jachtem, bądź warsztaty kulinarne.
Na Majorce coraz chętniej śladami Fryderyka Chopina
Wyjazdy firmowe zwykle trwają cztery, pięć dni. Dlatego też najpopularniejsze kierunki to europejskie destynacje lub Bliski Wschód. Zasadniczo podróż samolotem nie powinna trwać więcej niż trzy, cztery godziny. - Bułgaria, wyspy greckie, Hiszpania oraz Turcja to najchętniej wybierane miejsca na wyjazdy integracyjne w basenie Morza Śródziemnego - mówi Magda Plutecka.
Natomiast Patrycja Huras, brand manager Zingtravel.pl (marka Travelpla-net.pl), zauważa, że wśród zamawiających wyjazdy firmowe największym zainteresowaniem zawsze cieszyła się Majorka.
Jest ona wybierana zarówno na spokojne wyjazdy, jak również te łączące wypoczynek z dodatkowymi atrakcjami. Typowo wypoczynkowy wyjazd na Majorkę uzupełnia program zwiedzania okolicy, a obowiązkowy punkt to miejsca, w których przebywał Fryderyk Chopin. Chętnie rezerwowane są całodniowe objazdy Majorki autobusem, zabytkowym pociągiem, tramwajem i łodzią.
- Jednak tym, co odróżnia wyjazd firmowy na Majorkę od prywatnych wakacji, jest włączone do programu offroadowe safari autami terenowymi z przewodnikami po górach Sierra de Tramuntana, znajdującymi się na liście UNESCO oraz całodzienny rejs połączony z możliwością praktycznej nauki żeglowania oraz nurkowania - zaznacza Patrycja Huras.
Rafting na rzekach Słowenii dla spragnionych adrenaliny
Klasyką wśród wycieczek firmowych są krótkie wyjazdy do europejskich metropolii.
Dużym powodzeniem cieszą się krótkie wypady do dużych miast w Europie, takich jak: Paryż, Bordeaux, Nicea, Barcelona. Często jest to zwiedzanie w nieszablonowy sposób. Np. Paryż zza okien legendarnych citroenów C2, spacer typu food tour po arystokratycznej dzielnicy Le Marais połączony z warsztatami kulinarnymi, spektakle w Lido czy Moulin Rouge, a także lot helikopterem nad doliną Loary.
Popularnym kierunkiem jest także Słowenia. Jest to kraj, gdzie mamy zarówno klimat alpejski, jak i śródziemnomorski. Kraj, w którym Alpy spotykają się z Adriatykiem.
- Chociażby z takiego powodu popularne warsztaty kulinarne, chętnie rezerwowane dla uczestników, są pełne smakowych niespodzianek. Żelaznym punktem programu, nieważne czy impreza odbywa się w alpejskiej Kranjskiej Gorze czy w adriatyckim Portorożu, są odwiedziny słynnego Bled, alpejskiego kurortu z pałacykiem na wysepce oblanej turkusowymi wodami jeziora. Tu w Centrum Olimpijskiego Wioślarstwa organizowane są dla uczestników regaty. Uczestnicy spragnieni większej adrenaliny zamawiają rafting na górskich rzekach Słowenii - opowiada Patrycja Huras.
Jak dodaje, drugim żelaznym punktem jest Postojna - największą na świecie jaskinia krasowa. Dodatkową atrakcją, której nie doświadczają turyści indywidualnie odwiedzający to miejsce, jest przejazd oldtimerami do nadmorskiej wytwórni oliwy.
W Dubrowniku śladami bohaterów „Gry o tron”
Dokąd jeszcze pracownicy wyjeżdżają, by odpocząć i się zintegrować?
Do Chorwacji. Tu oprócz „standardowych” w wyprawach firmowych offroadów samochodami terenowymi, przejażdżek oldtimerami (uczestnicy kierują nimi), regat żeglarskich, nurkowania w jaskiniach, są też inne atrakcje. Warto wiedzieć, że Chorwacja to kraj, w którym nakręcono setki światowych przebojów filmowych. Można więc go poznawać i w taki sposób.
W Dubrowniku, gdzie kręcono „Grę o tron”, uczestnicy wycieczki, podzieleni na grupy, lądują na planie filmowym. Każda grupa otrzymuje scenariusz, który musi odegrać przed profesjonalną ekipą. Kamerzyści, akustycy, reżyserzy i kostiumy czekają w różnych miejscach Dubrownika.
Filmy prezentowane są podczas uroczystej kolacji przypominającej rauty w Cannes czy też nawet po oscarowych galach.
Coraz większym zainteresowaniem cieszą się kierunki kaukaskie: Gruzja, Armenia, Kazachstan, jak również Rumunia oraz Izrael - po uruchomieniu wielu połączeń z polskich miast do Tel Awiwu. A jeśli szef chce wysłać załogę gdzieś dalej?
- W tym roku królują Karaiby, Tajlandia i Malediwy. Najczęściej wyjazdy organizowane są od kwietnia do czerwca i jesienią: we wrześniu i październiku - mówi Magda Plutecka.
Lokalny ekspert może być bezcenny podczas wyjazdu
Czasem ważnym elementem wyjazdu jest obecność eksperta, który codziennie poprowadzi lekcje salsy - najlepiej na Kubie, jogi, aerobiku czy też enologa, który na winnym szlaku nad Renem, Mozelą, Rodanem, w regionie Rioha, ale również u sąsiadów na Słowacji, opowie o specyfice produkowanych tam win. Potem, już po powrocie z wyjazdu, taką zdobytą wiedzą będzie można błysnąć na raucie czy po prostu na biznesowym spotkaniu.