Hampel wyznał, kiedy chce wrócić, ale daty jeszcze nie podał
Jarosław Hampel przyznał, że chce wrócić w maju na tor po skomplikowanej kontuzji - wieloodłamowym złamaniu trzonu kości udowej.
W środę 31 marca zawodnik ekantor.pl Falubazu ogłosił swoje plany na przyszłość na specjalnie zorganizowanej wideokonfe¬rencji, podczas której kibice mieli możliwość zadawania żużlowcowi pytań. Nie jest jeszcze znana dokładna data powrotu do jazdy 34-latka. Fani próbowali się dowiedzieć różnych rzeczy, również tych w żaden sposób nie związanych z kontuzją odniesioną w zeszłym roku - na przykład jakie są ulubione tory Hampela lub czy darzy sympatią danego żużlowca. Nie brakowało słów wsparcia, a kilka razy przewinął się wątek wątpliwości czy zawodnik pojawi się na torze na początku czy bardziej z końcem maja, ale sam zainteresowany nie był w stanie jednoznacznie odpowiedzieć. Nie zdradził także czy jego debiut nastąpi w meczu ligi szwedzkiej czy polskiej. Hampel zapewnił, że w jego teamie (sztab mechaników itd.) nie doszło do żadnych zmian, a zielonogórski zespół, w którym zostaje jego zdaniem - „ma dobry skład, z dobrym trenerem - ocenił.
Szykuję się do powrotu na tor w maju. Wtedy też zamierzam wsiąść na motocykl
- Po badaniu złamanej kości okazuje się, że proces gojenia przebiega prawidłowo. Szykuję się do powrotu na tor w maju. Wtedy też zamierzam wsiąść na motocykl i rozpocząć cykl przygotowawczy do sezonu - oznajmił zawodnik ekantor.pl Falubazu na początku wirtualnego spotkania z kibicami, któremu poprzez oficjalny fanpage żużlowca przyglądało się w pewnych momentach ponad 800 osób.
Okazało się, że Hampel nie wykluczył również swojego udziału w Grand Prix na Stadionie Narodowym w Warszawie, które odbędzie się 14 maja. - Jest taka możliwość, że wrócę i będę przygotowany do Grand Prix w Warszawie. Muszę ponownie złapać rytm jazdy i mam nadzieję, że szybko sobie z tym poradzę. Wszystko oczywiście zależy od pierwszych treningów i ćwiczeń. Chcę, żeby moja kontuzja była w pełni wyleczona, a noga przygotowana - tłumaczył.
Sam zainteresowany przekonywał, że jego kondycja psychiczna jest poprawna i niczego się nie obawia. - Nie miałem problemów z powrotami do sportu. O wszystkich złych sprawach już zapomniałem. Oczywiście były momenty trudne, chwile załamania, ale to jest za mną - zaznaczył.
Żużlowiec wyraził przekonanie, że temat jego finansowych nieporozumień z zielonogórskim klubem jest już zamknięty. - Zostało to wyjaśnione. Braliśmy pod uwagę to, że mogę wystartować z pewnym opóźnieniem - komentował ten wątek popularny „Mały”.
Od wczoraj, na stronie sponsora żużlowca można również obejrzeć nowo powstały film „Jarek Hampel łamane przez osiem”. - Przedstawia on problem żmudnej rehabilitacji, trudnych ćwiczeń i treningów. Jest tam dużo ujęć, które pokazują dramaturgię tego wszystkiego, co się działo - opisywał Hampel.
W produkcji wystąpiła rodzina zawodnika, współpracownicy oraz lekarz, który opiekuje się były wicemistrzem świata. Dr n. med Wojciech Słowiński przyznał w filmie, że w swojej karierze widział tylko kilka tak poważnych złamań, jakie przytrafiło się zawodnikowi ekantor.pl Falubazu.