Halo, dzwonię z mojego auta, które niby zostało skasowane i sprzedane. Nic o tym nie wiem

Czytaj dalej
Fot. Sławomir Kowalski
Dorota Witt

Halo, dzwonię z mojego auta, które niby zostało skasowane i sprzedane. Nic o tym nie wiem

Dorota Witt

Auto miał rozbić w grudniu w Szczecinie. Nawet go tam wtedy nie było. Bydgoszczanin podczas kontroli drogowej dowiedział się, że auto, którym jeździ, jest skasowane, a dowód rejestracyjny zabrała policja.

-Halo, dzwonię z samochodu, który rzekomo jest rozbity i nadaje się tylko do kasacji, a dodatkowo właśnie się dowiedziałem, że ktoś go sprzedał prawie trzy miesiące temu - taki telefon odebraliśmy w czwartek.

Historię jak z filmu Barei opowiedział nam bydgoszczanin, Marcin Czajkowski. Może byłoby i śmiesznie, gdyby nie okazało się, że to raczej serial i to taki, który szybko się nie skończy.

Dalej pan nie pojedzie

20 kwietnia, w Wielką Sobotę, w Wudzyniu nasz Czytelnik został zatrzymany do rutynowej kontroli drogowej. Pasy zapięte, dzieci w fotelikach, wyposażenie obowiązkowe na miejscu.

„Dalej jechać nie można, odebrano panu dowód rejestracyjny” zawyrokowała policjantka.

Jeżdżę po całym kraju, taka praca, pociągi nie wchodzą w grę, za długo by to trwało. Kto odda mi pieniądze za wypożyczenia auta?

Z dalszej części artykułu dowiesz się: 

  • w jaki sposób pan Marcin wyjaśniał tę sprawę
  • dlaczego w policyjnych systemach pojawił się taki błąd

 

Pozostało jeszcze 74% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Dorota Witt

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.