Grzegorz Goncerz, napastnik Stali Rzeszów: To jest lekcja dla nas wszystkich
- Nasze społeczeństwo fajnie zareagowało i zachowuje się odpowiedzialnie - mówi Grzegorz Goncerz, napastnik Stali Rzeszów, z którym porozmawialiśmy m.in. o kuchni, pobycie w Stali i kwarantannie.
Na Twitterze widziałem jak wrzucasz swoje popisy kulinarne. Czyżby kwarantanna spowodowała, że odkryłeś w sobie nowe talenty?
(śmiech) Jest trochę więcej czasu, a więc staram się odciążać żonę. Przy dwójce dzieci jest bowiem co robić. W ogóle, jak wszyscy, przesiadujemy w domu, a jak wychodzimy na dwór, to już tylko okazjonalnie. Jeśli chodzi o kulinaria to szaleć i tak nie mogę, bo cały czas trzeba trzymać wagę. Jest to sytuacja przejściowa, w to wierzę, i trzeba być gotowym na powrót do pełnego treningu i grania co trzy dni. Niczego nie można więc zaniedbać.
To w jakiej kuchni specjalizuje się Grzegorz Goncerz?
Lubię kuchnię włoską. Moja żona jest dietetyczką i wymyślamy różne rzeczy, ale oczywiście w granicach rozsądku. Czasem chciałoby się pozwolić sobie na coś więcej, ale trzeba mieć limit. Wykonuję taki, a nie inny zawód i należy się poddawać rygorowi.
Jak spędzasz ten czas trudny dla wszystkich?
Z klubu dostaliśmy rozpiski i codziennie je realizujemy. Wykonuję więc ćwiczenia siłowe w warunkach domowych, a także biegam wzdłuż Wisłoka. Na tym w zasadzie aktywność, taka typowo sportowa się kończy. Staramy się również spacerować z dziećmi, bo wysiedzieć w domu przez pełne 24 godziny jest w zasadzie niemożliwe. Wychodzimy więc na kilkanaście minut, aby dzieciaki się poruszały. W domu staramy się natomiast kreatywnie podchodzić do tematu i wymyślamy różne zabawy. Do sklepów, jak już jeździmy, to na większe zakupy, aby nie robić tego za często. Ten czas trzeba również wykorzystać do refleksji i pewnie część ludzi przewartościowuje swoje życie, aby już tak nie gonić za pieniądzem, który przesłania wiele rzeczy. To lekcja dla nas wszystkich.
W dalszej części rozmowy z Grzegorzem Goncerzem przeczytasz m.in. o:
- roku w Stali Rzeszów
- skuteczności
- Januszu Niedźwiedziu
- dokończeniu sezonu
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień