Grypa jelitowa w natarciu
Wczoraj do wielu łódzkich poradni i gabinetów lekarskich zgłosiło się po kilkunastu pacjentów, których zaatakowała grypa jelitowa.
Taki rzut tej choroby obserwowany jest od kilku dni. Zachorowaniom sprzyjają duże różnice temperatur, co miało miejsce ostatnio, które potęgują aktywność wirusów.
- Dziennie przyjmuję kilku chorych z tzw. grypą jelitową - mówi dr Lidia Klichowicz, lekarz rodzinny z poradni przy ul. Felińskiego. - Najczęściej wywołują ją enterowirusy, ale również rotawirusy. Chory wymiotuje, ma biegunkę, a potem dopiero dołączają się zawroty głowy, gorączka. Takie dolegliwości trwają dwa lub trzy dni. Należy dużo pić uzupełnić elektrolity, brać probiotyki. Pacjentami są najczęściej osoby ok. trzydziestoletnie i przedszkolaki.
- Karetki pogotowia często wzywane są do dzieci i starszych osób, które mają ból brzucha, biegunkę i gorączkę spowodowane „jelitówką.