Urząd zakazał występów cyrków ze zwierzętami, ale... dziś w Gorzowie będzie cyrk. Jakim cudem? To żaden cud, tylko dziurawe prawo.
- Nie mam już siły protestować, prosić, tłumaczyć. Mam nadzieję, że gorzowianie zagłosują nogami i po prostu nie kupią na to biletu - mówiła w poniedziałek „GL” Ula Suchocka, społeczniczka, prawdziwa weteranka walki z tresowaniem zwierząt. To m.in. dzięki takim ludziom, którzy protestowali przeciwko cyrkom i pikietowali podczas występów, urząd zmienił przepisy. I jesienią zeszłego roku zakazał występów cyrków z tresowanym zwierzętami.
Nic urzędowi do tego
Jednak Cyrk Zalewski we wtorek w Gorzowie wystąpi. Jak to możliwe? Ponieważ zakaz, który przyjęto podczas listopadowej sesji, dotyczy wyłącznie miejskich działek, parków i skwerów.
Tymczasem akrobaci, clowni i treserzy wraz z dzikimi zwierzętami zgodnie z przepisami... rozbiją się na prywatnym gruncie. Bo tam przepisy magistratu nie sięgają.
Najpierw miała to być prywatna działka na Górczynie - koło Lidla. Jednak w tym miejscu właśnie rozłożyło się wesołe miasteczko. Z tego powodu cyrk poinformował, że zaprasza na show we wtorek o 17.00 na teren przy ul. Piłsudskiego, koło stacji Statoil. Sprawdziliśmy - to też prywatna parcela. - Na niej przepisy dotyczące zakazu występów dzikich zwierząt już nie obowiązują - przyznała nam dyr. wydziału nieruchomości Barbara Napiórkowska.
Chcą dać show
Kamil Zalewski, przedstawiciel cyrku, powiedział „GL”, że ma nadzieję, na spokojny występ, bo - jak zawsze - on i inni artyści chcą dać widzom niesamowity show. - Będziemy też udostępniać naszą ankietę - zapowiedział. To apel, by zezwalać cyrkom na tresurę zwierząt. Czyli przeciwny do tego, pod którym w całej Polsce obrońcy zwierząt zbierają podpisy.
Cyrk Zalewski zapewnia, że dba o swoje tygrysy i białe lwy, konie, wielbłądy i kozy. „Etyczne traktowanie zwierząt jest jednym z priorytetów działalności instytucji” - czytamy na stronie cyrku.
Jednak radnej Marty Bejnar - Bejnarowicz to nie przekonuje. W cyrku nie widzi rozrywki, tylko cierpienie zwierząt: - Nie chodzę ich oglądać i innym też odradzam. Oczekuję również od miasta, że zakaże rozdawania biletów w przedszkolach. Bo znowu w placówkach pojawiły się wejściówki dla dzieci. Wysłałam właśnie w tej sprawie pismo do prezydenta. Skoro zakazaliśmy występów cyrków na miejskich terenach, bądźmy konsekwentni i nie promujmy takich imprez.