Gorzów: 37 proc. torowisk jest w złym stanie. Mamy raport MZK
Zła wiadomość: na 24,7 km torowisk tramwajowych w złym stanie jest aż 9,2 km – wynika z najnowszego raportu o kondycji komunikacji szynowej. Dobra: remonty ruszają już w tym roku.
Protokół Miejskiego Zakładu Komunikacji to najnowsze opracowanie – za 2015 r. Nie był do tej pory upubliczniony, jednak udało się nam go odnaleźć wśród innych dokumentów (miasto uszykowało ich komplet na potrzeby realizacji inwestycji transportowych). Wnioski nie są pocieszające.
To po prostu czuć
Torowiska wymagają pilnych i kosztownych remontów. – To czuć. Jak człowiek jedzie, to od razu wie, gdzie są nowe szyny, a gdzie stare. Na starych torowiskach trzęsie strasznie! – mówi nam pasażerka z linii nr 2 Teresa Dworakowska.
Jak wynika z raportu MZK, te 9,2 km najgorszych szyn to odcinki od pętli Wieprzyce do Placu Słonecznego; od ul. Dworcowej do katedry; od Cichońskiego do Ogrodowej; od Zamenhofa do Walczaka; od biurowca Stilonu do ul. Energetyków; od ul. Sikorskiego do Borowskiego oraz na Kazimierza Wielkiego (od pętli do ul. Kukuczki). I chyba nie ma się co dziwić: najstarsze z nich zostały ułożone w latach 60. I np. te w samym centrum – od dworca do katedry – jest tak stare, że jeżdżące po nim tramwaje „przy okazji” niszczą jezdnię. Ul. Sikorskiego przy szynach jest tu łatana niemal regularnie co roku.
Jednak z raportu wynika, że wiek torowiska to nie wszystko. Bo przewoźnik informuje, że pilnie wymienić należy także w miarę nowe, pochodzące z lat 90., szyny przy magistracie: od katedry do ul. Cichońskiego.
Zaraz zaczynają
Dobra wiadomość jest taka, że remonty torów – po latach narzekań na ich stan - wreszcie ruszają. Lada tydzień zacznie się remont odcinka ul. Warszawskiej. Ta przebudowa jezdni z torowiskiem może potrwać nawet do jesieni (w tym czasie z Górczyna do centrum za linie nr 1 i 3 będą kursowały autobusy). – Ważne, że się za to biorą. Choć jeśli zamkną ulicę zupełnie, to na pewno w centrum i na dojazdach będą korki – mówi kierowca Henryk Radkowski. Będą. Na pewno. Tym bardziej, że do remontu idzie – też w tym roku - drugi popularny dojazd do centrum – cała górka ul. Walczaka.
Kolejne modernizacje szyn – a w zasadzie kompletne wymiany torowisk – są już zaplanowane na 2017 r., gdy zacznie się realizacja zadań z planu transportowego. Wówczas komunikacja tramwajowa ma zostać zawieszona zupełnie, w całości, być może nawet na rok. Jednak po zakończeniu tych prac całe 9,2 km torowisk w złym stanie zostanie wymienione.
Warto wiedzieć, że MZK zbadał też stan sieci trakcyjnej (czyli – w uproszczeniu – kabli i mocowań, dzięki którym tramwaje mają zasilanie). Na 26 km trakcji aż 10 km potrzebuje pilnej wymiany. Na szczęście niemal idealnie potrzeby w tej kwestii pokrywają się z mapą torowisk do naprawy. Zostanie więc to wykonane jednocześnie. I 2018 r. gorzowska sieć tramwajowa powinna być gotowa na całe lata bezawaryjnego działania. I nowe tramwaje, których zakup zostanie opłacony za pieniądze, które dostaniemy na realizację planu transportowego.