Goczałkowice pozostają „zdrojem”. Czystość powietrza i natężenie hałasu w normie
Z ulgą mogą odetchnąć nie tylko władze gminy, ale także miłośnicy goczałkowickiej borowiny i solanki. Pod koniec lipca do urzędu wpłynęło pismo z Ministerstwa Zdrowia , w którym podsekretarz stanu Piotr Warczyński potwierdza, że gmina spełnia wymogi dotyczące zarówno czystości powietrza jak i natężenia hałasu, niezbędne, by móc zachować status miejscowości uzdrowiskowej.
Gmina niezmiennie może prowadzić lecznictwo uzdrowiskowe chorób ortopedyczno-urazowych, chorób układu nerwowego, chorób reumatologicznych oraz osteoporozy.
Przypomnijmy, że status ten był zagrożony. Gmina trafiła na czarną listę Ministra Zdrowia. Aby pozostać „zdrojem” do końca 2016 roku Goczał-kowice miały sobie poradzić z problemem przekroczenia stężeń zanieczyszczeń w powietrzu - dokładnie benzo(a)-pirenu i pyłu zawieszonego - oraz poziomu hałasu.
W ciągu ostatnich lat gmina walczyła więc o poprawę jakości powietrza i warunków lecznictwa uzdrowiskowego.
- Wszystkie budynki uzdrowiskowe i komunalne mają ekologiczne systemy grzewcze, wszystkie gospodarstwa ogrzewane są gazem, olejem opałowym, albo energią elektryczną - mówi Gabriela Placha, wójt gminy. Ograniczono również emisje hałasu generowanego przez ruch pojazdów na DK1.
GDDKiA postawiła na tym odcinku ekrany dźwiękochłonne. W przyszłości mają też zostać wybudowane takie ekrany wzdłuż linii kolejowej.
W piśmie nadesłanym z ministerstwa do gminy stwierdzono, że Instytut Metereologii i Gospodarki Wodnej w Warszawie (Państwowy Instytut Badawczy), czyli jednostka uprawniona przez ministra do wydania świadectw potwierdzających właściwości lecznicze klimatu, na podstawie prowadzonych badań stwierdziła, że gmina takowe posiada - czystość powietrza jest w granicach dopuszczalnej normy, podobnie jak poziom hałasu w strefie „A” ochrony uzdrowiskowej uzdrowiska Goczałkowice-Zdrój.
- Status został nam przedłużony o dwa lata, czyli do czasu, kiedy wszystkie gminy uzdrowiskowe będą sporządzały operat uzdrowiskowy - wyjaśnia Gabriela Placha.
Taki dokument gminy uzdrowiskowe sporządzają raz na dziesięć lat. Jest to obszerne opracowanie, które stanowi udokumentowanie i potwierdzenie spełnienia wszystkich uwarunkowań określonych w ustawie uzdrowiskowej, koniecznych do nadania lub utrzymania statusu uzdrowiska.
*Przejmująca historia Macieja Cieśli. To o nim mówił papież Franciszek
*Ale burza! Samochody zatopione przy M1 w Czeladzi ZDJĘCIA + WIDEO
*Tylko szaleniec mógłby się rzucić na tego policjanta ZOBACZCIE ZDJĘCIA
*Sprawdzony i prosty przepis na leczo SPRÓBUJ I SIĘ PRZEKONAJ
*Najlepsze baseny w województwie śląskim [TOP 10 BASENÓW]
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"